W Paryżu odbył się szczyt przywódców tzw. koalicji chętnych krajów, które chcą wziąć udział w dalszym wsparciu wojskowym dla Ukrainy. Wzięli w nim udział m.in. premier RP oraz prezydent Ukrainy.
Emmanuel Macron zapowiedział, iż do Ukrainy ma trafić misja wojskowa, w której udział zadeklarowały Francja i Wielka Brytania. Dołączenie do inicjatywy rozważają także Szwecja i Czechy, a także kilka innych państw.
Według prezydenta Francji, w najbliższych dniach na Ukrainę ma udać się francusko-brytyjska misja wojskowa, celem której będzie przygotowanie możliwości współpracy z armią ukraińską. Siły tzw. misji reasekuracyjnej będą miały za zadanie gwarantowanie przestrzegania zawieszenia broni, choć nie będą stacjonować na linii frontu, ale przebywać w strategicznych lokalizacjach na terytorium Ukrainy.
„Wszyscy prezentowali takie same stanowisko wobec agresji rosyjskiej i wobec pomocy Ukrainie w tej konfrontacji (…) identyczne stanowisko jeżeli chodzi o wysiłek, by utrzymać dobre relacje z USA” – powiedział Donald Tusk podczas spotkania z dziennikarzami po rozmowach w Paryżu.
Według prezydenta Ukrainy, podczas spotkania panowała zgoda także co do tego, iż żadne sankcje z Rosji nie powinny być zdjęte w obecnej sytuacji. Wołodymyr Zelensky ostrzegł także, iż Rosja planuje kolejne działania ofensywne w obwodach sumskim, charkowski i zaporoskim.
Na podstawie: pravda.com.ua, tvn24.pl,
