Dziękuję Wam, iż pokazaliście męstwo, bohaterstwo, profesjonalizm, odwagę i odpowiedzialność. Dziękuję z całego serca za służbę ojczyźnie – mówił w piątek prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych spotkał się z żołnierzami oraz funkcjonariuszami Straży Granicznej i policji pełniącymi służbę na granicy polsko–białoruskiej.
Spotkanie prezydenta z wojskowymi i funkcjonariuszami odbyło się w Jaryłówce w pobliżu Bobrownik na Podlasiu. Zwierzchnikowi sił zbrojnych towarzyszył m.in. Paweł Bejda, wiceszef MON-u oraz Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Andrzej Duda przypomniał, iż od 2021 roku trwają ataki na polską granicę inspirowane przez władze Białorusi. Wyraził wdzięczność za cztery lata służby na granicy i podziękował mundurowym za niezwykle bohaterską obronę nie tylko granicy Polski, ale także Unii Europejskiej i Strefy Schengen.
– Dzięki temu, my Polacy, pokazaliśmy, iż swoje obowiązki w ramach wspólnoty traktujemy poważnie – powiedział. Prezydent zaznaczył przy tym, iż ta służba nie obyła się bez ofiar i wspomniał o sierż. Mateuszu Sitku, który zginął na granicy. Był on pierwszym żołnierzem, który poległ w obronie naszej granicy od czasu II wojny światowej.
REKLAMA
Andrzej Duda przeprosił żołnierzy i funkcjonariuszy za wszystkie przykrości, które ich spotkały ze strony niektórych rodaków. – Chcę Was zapewnić, iż prawdziwego honoru żołnierza nie można zszargać, jeżeli realizuje on swoje zadania dla Polski – mówił prezydent. Dodał, iż „każdy kto uczciwy w Rzeczypospolitej był z Wami i stał murem za polskim mundurem”.
– To prawdopodobnie moja ostatnia obecność tutaj na polsko–białoruskiej granicy, w tym rejonie w którym realizujecie tę wytężoną służbę, w okresie mojej prezydenckiej służby. Dziękuję wam jeszcze raz z całego serca za wszystko co uczyniliście dla Rzeczypospolitej w tym czasie i proszę o dalszą bohaterską i odpowiedzialną służbę – zwrócił się do żołnierzy i funkcjonariuszy prezydent Andrzej Duda, który w sierpniu kończy kadencję.
Reżim białoruski od dłuższego czasu prowadzi operację hybrydową na naszej wschodniej granicy. Aby jej zapobiec polskie władze zdecydowały o budowie na granicy specjalnej zapory. Wojsko Polskie prowadzi operację „Bezpieczne Podlasie”, podczas której Straż Graniczną wspierają żołnierze. Od początku lutego półroczną misję na wschodniej granicy pełnią wojskowi z 12 Dywizji Zmechanizowanej. Wspiera ich m.in. 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej, 19 Nadbużańska Brygada Obrony Terytorialnej. W sumie na terenach przygranicznych służy ok. 5000 żołnierzy.
Armia zaangażowana jest jednak nie tylko w ochronę naszej wschodniej granicy. Wesprze także SG i policję podczas kontroli na granicy z Niemcami i Litwą. Tymczasowe kontrole zostaną wprowadzone od 7 lipca w związku z problemami związanymi z nielegalną migracją.
Jak podał dziś Sztab Generalny WP na platformie X, do wsparcia działań SG łącznie zostanie skierowanych do 5 tys. wojskowych. Wśród nich będą: żołnierze bezpośrednio zaangażowani w działania SG na granicy i w punktach granicznych, a także wojskowi realizujący zadania związane z dowodzeniem, logistyką, szkoleniem i szeroko pojętym zabezpieczeniem operacji. – W działania zostaną zaangażowani głównie żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Sił Powietrznych, ci ostatni w przedsięwzięciach rozpoznawczych i obserwacyjnych z użyciem bezpilotowych statków powietrznych – napisał SGWP.
Już od dwóch tygodni działania prewencyjne na zachodniej granicy prowadzi żandarmeria wojskowa. Żołnierze wraz z funkcjonariuszami SG patrolują przygraniczne rejony, kontrolują samochody i weryfikują legalność pobytu cudzoziemców w Polsce.