„Propaganda wzywa do masowego wydalenia kolejnych 10 mln Ukraińców”. Ekspert o kolejnym exodusie uchodźców do UE. Putin ma jeden cel, ważna rola Polski

news.5v.pl 2 tygodni temu

Bezpieczeństwo i dobrobyt w UE zależą w dużej mierze od przebiegu wojny w Ukrainie. W wielu miejscach pojawiły się obawy o kolejny exodus na dużą skalę z państwa zaatakowanego przez Rosję. Znany ekspert ds. migracji Gerald Knaus uważa, iż wystąpienie masowych ruchów uchodźców jest możliwe.

— Powinniśmy traktować poważnie, gdy programy telewizyjne związane z Kremlem otwarcie wzywają do masowego wydalenia kolejnych 10 mln Ukraińców. Putin wie, iż utrata tak wielu ludzi zniszczy Ukrainę, a ich ucieczka wzmocni antyimigracyjne i antyunijne partie w Europie — mówi Knaus w wywiadzie dla Die Welt.

Przerażające doświadczenia we wschodniej Ukrainie, ale także w Czeczenii czy Aleppo, pokazały, iż „to naprawdę rosyjska strategia, aby nie polegać na przekonywaniu podbitych, ale na masakrach i wypędzeniach„.

Sondaże wykazały, iż większość Ukraińców chce pozostać w swoim kraju, „ale jeżeli w mroźną z zimę ogrzewanie przestanie działać z powodu rosyjskich bomb, to fala uchodźców może nastąpić bardzo szybko”. Rosja celowo atakuje infrastrukturę grzewczą i zrobi to samo nadchodzącej zimy, jeżeli jej siły zbrojne nie zostaną powstrzymane.

Uchodźcy nie tylko za granicą

Elisabeth Haslund, rzeczniczka misji UNHCR w Kijowie, informuje: „obecnie nie obserwujemy wielu osób opuszczających Ukrainę, ale ludzie stale uciekają w obrębie kraju — na przykład ze wschodu do centralnej lub zachodniej Ukrainy”. Istnieją również obowiązkowe, organizowane przez władze ewakuacje z miast na linii frontu — na przykład z Kupiańska lub regionu Doniecka. W samym Charkowie, który jest codziennie atakowany, mieszka w tej chwili prawie 500 tys. Ukraińców przesiedlonych z innych miejsc, takich jak Donieck.

— Większość spośród 6 mln Ukraińców, którzy uciekli z kraju, opuściła go w ciągu pierwszych kilku miesięcy po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę w 2022 r., a od tego czasu ruchy migracyjne były mniej lub bardziej okrężne — mówi Haslund. UNHCR, Agencja ONZ do spraw Uchodźców, obserwuje to w danych na temat przekraczania granic z państw sąsiednich. Na przykład w zeszłym miesiącu 30 tys. Ukraińców wyjechało do Mołdawii. Tyle samo wróciło do Ukrainy w tym samym okresie.

Według rzeczniczki UNHCR wielu Ukraińców, którzy uciekli bezpośrednio po rozpoczęciu inwazji, miało sieć kontaktów, rodzinę lub przyjaciół za granicą. Wśród osób, które pozostały w kraju do dziś, istnieje silne pragnienie pozostania w ojczyźnie.

— w tej chwili w Ukrainie mamy już 3,7 mln osób wewnętrznie przesiedlonych — zauważa ekspertka. UNHCR wspiera ich „na przykład dzięki sprzętu ratunkowego lub płatności gotówkowych i pomaga w odbudowie zniszczonych domów albo poprawie warunków życia w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania dla osób szczególnie wrażliwych”. Obejmuje to na przykład instalowanie prostych kuchni lub łazienek dla rodzin, które muszą być zakwaterowane w przebudowanych budynkach publicznych.

Frank Hammerschmidt / AFP

Osoby z Ukrainy na dworcu w niemieckim mieście Chociebuż, marzec 2022 r.

Odpowiedź UE

Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych nie spodziewa się przyjazdu kolejnej dużej grupy uchodźców. — Nie można przewidzieć kolejnego dużego napływu ukraińskich uchodźców w wyniku krytycznego rozwoju wojny — oświadczyło biuro minister Nancy Faeser (SPD) w odpowiedzi na zapytanie Die Welt. — W ciągu ostatnich dwóch lat zmiany na linii frontu nie doprowadziły do większego napływu uchodźców, jak miało to miejsce na początku wojny agresji — dodało.

— Przyjmowanie, zakwaterowanie i opieka nad uchodźcami to wspólny wysiłek, który stanowi poważne wyzwanie dla rządów federalnych, stanowych i lokalnych. Wszystkie szczeble działają obok siebie w ścisłej koordynacji i odpowiedzialnie. Dotyczy to również innych państw członkowskich UE, które także udzielają ochrony ukraińskim uchodźcom wojennym i z którymi Niemcy prowadzą ścisły dialog na temat konsekwencji wojny — oświadczyło biuro w odpowiedzi na pytanie, czy MSW podjęło środki ostrożności, aby zapewnić, iż w przypadku kolejnych masowych wyjazdów z Ukrainy państwa UE, które do tej pory były słabo zaangażowane w przyjmowanie uchodźców, zostaną początkowo poproszone o zapewnienie zakwaterowania.

Niemcy będą przez cały czas ściśle współpracować z Ukrainą w zakresie pomocy humanitarnej tak długo, jak długo będzie trwała wojna. Atak Rosji wywołał największy od czasów II wojny światowej ruch uchodźczy w Europie. Dzięki ogromnej solidarności w społeczeństwie Niemcy zaoferowały ochronę ponad 1 mln uchodźców z Ukrainy — zwłaszcza kobietom i dzieciom.

Reinhard Sager, polityk i przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Powiatów, wezwał rząd federalny do zharmonizowania wsparcia dla ukraińskich uchodźców na poziomie UE. — W samej Badenii-Wirtembergii mieszka dwa razy więcej ukraińskich uchodźców niż w całej Francji — zauważył. — Być może Polska również byłaby gotowa przyjąć więcej ukraińskich uchodźców, jeżeli UE udzieli im wsparcia. Niemiecki rząd powinien pilnie zająć się tą kwestią, zamiast udawać, iż kryzys polityki migracyjnej został już dawno rozwiązany — powiedział gazecie „Neue Osnabrucker Zeitung”. — Dlatego też okręgi zdecydowanie wzywają do tego, by nowo przybyłym z Ukrainy nie wypłacano już automatycznie świadczeń obywatelskich, ale by traktowano ich jak osoby ubiegające się o azyl z innych krajów — dodał Sager.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Różne standardy

W przeciwieństwie do innych osób ubiegających się o azyl, które są uprawnione do otrzymywania zasiłku obywatelskiego dopiero po uznaniu ich statusu (co często ma miejsce dziewięć miesięcy po wjeździe do kraju), Ukraińcy nie muszą przechodzić procedury azylowej. Otrzymują oni tytuł ochronny, który uprawnia ich do wsparcia finansowego. Pod tym względem są traktowani na równi z osobami, którym przyznano azyl.

Sytuacja wygląda inaczej w innych krajach UE — chociaż po rosyjskim ataku państwa zgodziły się aktywować tzw. dyrektywę o masowym napływie, aby wszyscy Ukraińcy mogli bezpośrednio otrzymać tytuł ochrony w dowolnym miejscu UE bez procedury azylowej. Według badania przeprowadzonego przez think tank European Stability Initiative (ESI) kierowany przez Geralda Knausa Ukraińcy we Francji „nie mają takiego samego statusu” jak inni uchodźcy. Otrzymują oni „znacznie mniejsze wsparcie społeczne” niż uchodźcy syryjscy czy afgańscy.

Według obliczeń w lutym 2023 r. Ukrainka z dzieckiem we Francji otrzymałaby 306 euro (1,3 tys. zł) pomocy społecznej. Ponadto mogłaby ubiegać się o wsparcie w wysokości 222 euro (958 zł) na czynsz, jeżeli nie ma wolnego mieszkania.

Z kolei w Niemczech świadczenia dla kobiety i jej dziecka wyniosłyby w tym czasie 1590 euro (6,8 tys. zł): 502 euro (2,1 tys. zł) pomocy społecznej dla kobiety, 348 euro (1,5 tys. zł) dla dziecka, a także 616 euro (2,6 tys. zł) za mieszkanie i 122 euro (500 zł) za koszty ogrzewania.

Idź do oryginalnego materiału