"Protestujący atakują urzędy państwowe w Serbii (FILMY) Prezydent Aleksandar Vučić powiedział, iż „nie będzie wojny domowej” i iż „nikt nie jest silniejszy od państwa, choćby przy wsparciu zagranicznym”."

grazynarebeca.blogspot.com 11 godzin temu

Zdewastowany budynek rządowy w Valjevie, 16 sierpnia 2025 r. © Social media

W Serbii wybuchły nowe starcia między demonstrantami antyrządowymi a policją po podpaleniu biur rządzącej Serbskiej Partii Postępowej (SNS). Prezydent Aleksandar Vučić potępił zamieszki, twierdząc wcześniej, iż są one podsycane z zagranicy.
Nowe zamieszki wybuchły w środę w Valjevie, około 100 km na zachód od Belgradu, po tym, jak w internecie pojawiły się nagrania przedstawiające użycie siły przez policję wobec protestujących.

Nagranie wywołało protesty w kilku miastach, a grupy opozycyjne oskarżyły władze o brutalne działania.

W sobotni wieczór w Belgradzie i innych miastach rozmieszczono oddziały policji, po tym jak na nagraniach widać, jak protestujący rzucają racami w funkcjonariuszy i radiowozy.

Vučić określił przemoc jako „wyraz całkowitej słabości” i obiecał „ukarać tyranów”.

„Oprócz wszystkich złych rzeczy, które przytrafiają się naszemu krajowi i nam, jest jedna dobra rzecz – wszystkie maski zniknęły.

Ludzie widzą wszystko: nerwowość i histeria protestujących narastają, a przemoc staje się coraz bardziej oczywista, ponieważ nie mają już nic do zaoferowania” – powiedział w sobotnim przekazie wideo.

„Nadszedł czas rozliczenia i każdy, kto podpalił i zniszczył, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i ukarany za swoje zbrodnie”. Dodał, że „żadna wojna domowa nie będzie dozwolona” i iż „nikt nie jest silniejszy od państwa, choćby przy zagranicznym wsparciu”. Vučić argumentował na początku tego tygodnia, iż niepokoje w Serbii były w dużej mierze podsycane z zagranicy, porównując je do „kolorowych rewolucji” obserwowanych w innych krajach.

W powiązanym oświadczeniu minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto stwierdził, iż Unia Europejska dąży do obalenia rządów Węgier, Słowacji i Serbii, ponieważ przedkładają one interesy narodowe nad porozumienie z Brukselą. Zamieszki „znacznie przekroczyły granice cywilizowanego protestu” – oświadczyło rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dodając, iż Moskwa „nie może pozostać obojętna” na wydarzenia w „braterskiej Serbii” i wyrażając przekonanie, iż stabilizacja zostanie przywrócona. Protesty studenckie wybuchły po raz pierwszy w 2024 roku po zawaleniu się dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie, w wyniku czego zginęło 16 osób.

Protestujący zarzucili korupcję w rządzie i domagali się przedterminowych wyborów.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/623107-serbia-protesters-attack-government-offices/

Idź do oryginalnego materiału