Poza RTX w próbie wzięli udział także przedstawiciele norweskiej firmy Kongsberg oraz tamtejszego Ministerstwa Obrony. Kraj ten jest zaangażowany w produkcję systemu NASAMS, a także stanowi jednego z użytkowników. Nie poinformowano, ile pocisków AMRAAM-ER wykorzystano w badaniu. Test polegał na wystrzeleniu z wyrzutni NASAMS pewnej liczby pocisków, które pokonały zaprogramowaną trasę przelotu. Celem było potwierdzenie prawidłowej procedury odpalenia, a także weryfikacja zachowania pocisku w locie.