Przedstawiciele MN uczcili poległych po obu stronach podczas III powstania śląskiego

opolska360.pl 1 rok temu

Rafał Bartek: Upamiętniamy ofiary, nie politykę

Obie mogiły dzieli zaledwie kilka metrów. W jednej spoczywa kilkunastu powstańców śląskich. W drugiej żołnierze niemieccy. Ich szczątki przeniesiono na annogórski cmentarz z dawnego niemieckiego mauzoleum przed jego wysadzeniem w powietrze w 1945 roku. Modlono się przy obu grobach – po polsku i po niemiecku.

– Spotykamy się tutaj, tradycyjnie na Górze św Anny, aby uczcić pamięć ofiar walk z 1921 roku – mówił na cmentarzu po niemiecku lider MN Rafał Bartek.

– Spotykamy się tutaj przy grobach ofiar tych wydarzeń i robimy to świadomie w dniu zakończenia walk. Nie chcemy świętować wojny, ale pokój. Nie chcemy upamiętniać polityki, ale ofiary – podkreślał.

– Niemcy-Ślązacy wiedzą, jak docenić pokój dzięki doświadczeniom ostatnich 100 lat. Wiemy również, iż demokracja i pokój nie zostały dane ludziom na zawsze. Te wartości muszą być wciąż na nowo wypracowywane przez każde pokolenie, ale muszą też być doceniane. Ważne jest, aby wciąż na nowo aktywnie stawać w obronie tych wartości. Dlatego pamiętajmy teraz w modlitwie o ofiarach walk w 1921 roku, ale także o ofiarach wszystkich innych wojen, które toczą się w tej chwili na świecie. Szczególnie o ofiarach wojny na Ukrainie – dodał przewodniczący zarządu TSKN oraz Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce.

Tradycję oficjalnego obchodzenia zakończenia walk w 1921 roku i nastania pokoju na Śląsku Związek Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce zapoczątkował w 2021 roku na stulecie III powstania śląskiego.

Pamiętać o ofiarach, tworzyć przyszłość

Uroczystość rozpoczęła się mszą św. w bazylice św. Anny. Celebrował ją duszpasterz mniejszości narodowych diecezji opolskiej i wikariusz biskupi ds. mniejszości, ks. dr Piotr Tarlinski. Uczestniczyli w niej m. in. burmistrz Leśnicy i członek zarządu VdG Łukasz Jastrzembski, przedstawiciele MN (wśród nich Edyta Gola, radna MN w sejmiku i starosta strzelecki Józef Swaczyna) oraz konsul Niemiec w Opolu Peter Herr.

– To, iż rozpoczynamy to spotkanie mszą św. jest bardzo silnym znakiem skierowanym ku przyszłości. Najczęściej świętuje się rozpoczęcia wojny. Świętować zakończenie walki i spoglądać w przyszłość pełną pokoju to jest pragnienie naszego serca – mówił ks. dr Tarlinski.

– Troszczmy się wspólnie o pokój i zgodę. Współpracujmy i wspierajmy się nawzajem, podając sobie ręce ponad grobami. Bądźmy ludźmi żyjącymi w stronę przyszłości. (…) O ofiarach trzeba pamiętać koniecznie, ale przyszłość trzeba tworzyć. Rozwojowa i przyjazną – podkreślał.

W modlitwie wiernych pamiętano nie tylko o poległych w czasie walk powstańczych. Także o żołnierzach brytyjskich, francuskich i włoskich, którzy zginęli na Śląsku, pełniąc służbę w ramach Międzysojusznicza Komisji Rządzącej i Plebiscytowej. Modlitwa objęła też ofiary wojny na Ukrainie.

Idź do oryginalnego materiału