PRZEGLĄD WYDARZEŃ UE-CHINY LISTOPAD 2025

ine.org.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Chińska polityka energetyczna (28)


Autorzy: Mikołaj Woźniak, Konrad Falkowski. Wsparcie merytoryczne: Łukasz Kobierski

4.11. Tsahkna w Chinach

Estoński szef dyplomacji Margus Tsahkna złożył swoją pierwszą oficjalną wizytę w stolicy Chińskiej Republiki Ludowej 4 listopada bieżącego roku. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez MSZ Estonii Tsahkna rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem, Wangiem Yi, zarówno na temat relacji dwustronnych oraz wielostronnych, jak i rosyjskiej agresji na Ukrainę. Minister spraw zagranicznych Estonii podkreślił: „Współpracujemy z krajami, których poglądy mogą różnić się od naszych w pewnych kwestiach i wyjaśniamy nasze stanowiska. […] Estonia dąży do utrzymania otwartej i pragmatycznej komunikacji z Chinami”. Dodał także, iż jednoznacznie zreferował przedstawicielowi Chin, jak Tallinn postrzega trwającą wojnę na Ukrainie oraz jak istotne jest to, aby wspierać Kijów w jej obronie. Tsahkna stanowczo oznajmił, iż wszystkie firmy wspierające Rosję w swoich działaniach wojskowych będą musiały liczyć się z unijnymi sankcjami. Jego zdaniem „sankcje UE są częścią szerszych działań na rzecz przestrzegania prawa międzynarodowego, a Chiny, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, odgrywają kluczową rolę i ponoszą odpowiedzialność za obronę prawa międzynarodowego, w tym suwerenności i integralności terytorialnej państw”. Co więcej, szef estońskiej dyplomacji zauważył, iż jego kraj aktywnie działa na polu wspierania ukraińskich dzieci deportowanych do Rosji z powrotem do ojczyzny i w tym miejscu zaproponował współpracę również z Chinami.

Następnie płynnie rozmowa – zgodnie z przekazem estońskim – przeszła na problematykę relacji UE-Chiny. Tsahkna zauważył, iż Estonia pozostaje wierna jednolitej polityce Unii Europejskiej. „Jesteśmy zaangażowani w konstruktywny, oparty na zasadach i wartościach dialog w stosunkach UE–Chiny, w tym w zakresie praw człowieka” – powiedział. Tym samym poruszył sprawę dla Chin niewygodną, tj. prawa człowieka, podkreślając, iż „Estonia uważa ochronę i promowanie powszechnych praw człowieka za kwestię zasadniczą. Zasady praw człowieka są uniwersalne i niepodzielne”. Komunikat MSZ Estonii jednak nie podaje jakikolwiek przykładów skierowanych w stronę Chin w tym przypadku.

Nieco inaczej spotkanie zostało zrelacjonowane przez stronę chińską, która do wojny na Ukrainie odniosła się jednym zdaniem: „Obie strony wymieniły również poglądy na tematy międzynarodowe i regionalne, w tym na temat kryzysu na Ukrainie”. Komunikat chińskiego resortu spraw zagranicznych skupiał się w głównej mierze na podkreśleniu braku konfliktów pomiędzy Estonią a Chinami oraz potrzebie budowania „dojrzałych, stabilnych, opartych na wzajemnym szacunku, korzystnych dla obu stron i opartych na współpracy relacji”. Wang przywołał 35. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Pekinem a Tallinnem, stwierdzając, iż jest to odpowiedni moment do „wzmocnienia wzajemnego zaufania politycznego, pogłębienia korzystnej dla obu stron współpracy, wzmocnienia kontaktów międzyludzkich i wymiany kulturalnej oraz utrwalenia pozytywnego trendu rozwoju stosunków dwustronnych”. Ważnym punktem – z perspektywy chińskiej – było przytoczenie kwestii Tajwanu, który to ChRL uznaje za swoją integralną część terytorialną, a fundamentem wszelkich relacji dyplomatycznych Pekinu jest uznanie ChRL za jedyne państwo chińskie w myśl polityki „jednych Chin”. Zgodnie z komunikatem Tsahkna potwierdził, iż Estonia podtrzymuje swoje zobowiązania w tej kwestii.

Odnośnie relacji UE-Chiny Wang oznajmił, iż pomimo różnic systemowych pomiędzy Unią a Chinami nie muszą one przeważać negatywnie w obustronnych stosunkach. Powiedział dalej, iż strona chińska wyraża gotowość do podpisania umowy o wolnym handlu z UE, a także „rozwijać synergię między Inicjatywą Pasa i Szlaku a inicjatywą Global Gateway”. Od Estonii z kolei Chiny oczekują, iż ta będzie odgrywać konstruktywną rolę „w zachęcaniu UE do adekwatnego postrzegania Chin oraz postrzegania i rozwijania relacji chińsko-unijnych z wzajemnym szacunkiem i pozytywnym, racjonalnym nastawieniem”.

5.11. „Specjalny kanał” pomiędzy UE a Chinami

Maroš Šefčovič, europejski komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego oraz stosunków międzyinstytucjonalnych i przejrzystości, poinformował media 5 listopada , iż Unia Europejska oraz Chińska Republika Ludowa ustanowiły „specjalny kanał” komunikacji, który tyczy się kwestii trapiącej obecne stosunki dwustronne coraz silniej, tj. przepływu metali ziem rzadkich. Problematyka ta – jak podkreślił Šefčovič – stanowi żywotny interes dla zjednoczonej Europy oraz jej machiny przemysłowej.

Unijny komisarz ds. gospodarki już wcześniej w tym miesiącu ogłaszał, iż poruszał ten temat ze swoim chińskim odpowiednikiem – Wangiem Wentao. Chociażby na początku listopada Šefčovič za pośrednictwem platformy X napisał, iż na poziomie wyższych urzędników miały miejsce „konstruktywne rozmowy” z Ministerstwem Handlu ChRL. Jak wskazuje post, Chiny miały potwierdzić, iż zawieszenie kontroli eksportu z października odnosi się do Unii Europejskiej. Tym samym zarówno Bruksela, jak i Pekin aktywnie angażują się w „kontynuowanie dialogu w celu poprawy wdrażania polityk kontroli eksportu” – napisał Šefčovič.

6.11. Rzecznik Minister Handlu ChRL o układach handlowych z UE

He Yadong, rzecznik prasowy Ministerstwa Handlu Chińskiej Republiki Ludowej, podczas swojej konferencji prasowej poruszył tematykę układów handlowych pomiędzy Unią Europejską a Chinami, zauważając, iż na horyzoncie ujawnia się perspektywa zawarcia nowej umowy dwustronnej w zakresie handlu lub inwestycji. Negocjacje w tej sprawie miałyby mieć podobną wagę, co zamrożony w 2021 roku układ inwestycyjny – Comprehensive Agreement on Investment (CAI). Odpowiadając na zapytanie, czy Chiny planują zawrzeć z Europą jakieś nowe umowy, chiński rzecznik stwierdził: „Chiny są gotowe pogłębić obopólnie korzystną współpracę z UE i zbadać możliwość wynegocjowania różnych umów gospodarczych i handlowych, w tym umów inwestycyjnych”. Kontynuując wątek, uznał, iż zarówno Chiny, jak i Unia Europejska współdzielą wiele interesów i istnieje niemała ilość dziedzin i obszarów z zakresu gospodarki i handlu, w ramach których Pekin i Bruksela mogłyby współpracować.

10.11. Król Felipe VI w Chinach

Pomiędzy 10 a 13 listopada miało miejsce historyczne wydarzenie – król Hiszpanii Felipe VI po raz pierwszy od 18 lat odwiedził chińską stolicę. Najważniejszym fragmentem tej wizyty było spotkanie pomiędzy hiszpańskim monarchą a liderem Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem. Jednakże Felipe VI spotkał się również z nimi wysokiej rangi oficjelami chińskimi, takimi jak premier ChRL Li Qiang oraz przewodniczący Stałego Komitetu Zgromadzenia Narodowego Zhao Leji. Z kolei hiszpańskiemu królowi towarzyszyli członkowie rządu Hiszpanii: m.in. minister spraw zagranicznych i minister gospodarki, co można odczytywać jako wyraz szerszej strategii dyplomatycznej Madrytu.

W oficjalnych komunikatach podkreślono gotowość obu stron do pogłębienia „kompleksowego partnerstwa strategicznego” – opartego na wzajemnym szacunku, poszanowaniu suwerenności, wspólnym rozwoju i współpracy na wielu płaszczyznach. Wartość symboliczna wizyty została podkreślona przez chińskie władze – Hiszpania została nazwana tradycyjnym przyjacielem i ważnym partnerem. Co więcej, sam król hiszpański powiedział swojemu chińskiemu rozmówcy, iż „przyjaźń między Hiszpanią a Chinami niewątpliwie przynosi korzyści obu narodom i jest zgodna z tradycją dwóch państw o długiej historii i globalnym powołaniu”. Z kolei Xi ze swojej strony dodał, iż Hiszpania stanowi „konstruktywną siłę”, której świat potrzebuje w celu osiągnięcia pokoju i rozwoju.

W trakcie wizyty podpisano dziesięć dokumentów współpracy (w tym porozumienia, protokoły, deklaracje) dotyczące handlu i gospodarki, nauki i technologii, edukacji, kultury i wymiany międzyludzkiej. W obszarze rolnictwa i handlu spożywczego podpisano przynajmniej trzy nowe protokoły — dotyczące eksportu wieprzowiny, ryb i produktów akwakultury z Hiszpanii do Chin. Jeden z nich — protokół dotyczący regionalizacji i kontroli choroby afrykańskiego pomoru świń — ma strategiczne znaczenie, bo pozwala Hiszpanii na eksport wieprzowiny choćby po wykryciu ogniska, jeżeli inne regiony pozostają wolne od choroby. Jest to o tyle ważne dla Madrytu, ponieważ sektor wieprzowiny jest najważniejszy dla hiszpańskiego eksportu — w 2024 roku Hiszpania dostarczyła do Chin 540 000 ton mięsa o wartości ponad 1,097 miliarda euro. Dwa dodatkowe protokoły tyczyły się regulacji eksportu produktów rybołówstwa z Hiszpanii do Chin. Natomiast trzeci protokół odnosił się do wymagań kontroli, kwarantanny i warunków sanitarnych dla produktów akwakultury przeznaczonych na eksport. Zdaniem Luisa Planasa, ministra gospodarki Hiszpanii, „umowy te umacniają wzajemne zaufanie w zakresie zdrowia i rozszerzają możliwości eksportowe hiszpańskiego sektora rolno-spożywczego”.

Rozmowy i deklaracje dotyczyły też współpracy w sektorach przyszłości: nowe energie (zielona transformacja), technologie cyfrowe, sztuczna inteligencja, także kooperacja naukowo-techniczna i w edukacji. Podkreślono chęć pogłębienia współpracy w obszarze inwestycji, handlu, technologii i eksportu hiszpańskich produktów wysokiej jakości — zarówno przemysłowych, jak i rolno-spożywczych. Jednym z kierunków rozwoju jest również kooperacja w obszarze wymiany kulturalnej i edukacyjnej — co ma sprzyjać m.in. lepszemu zrozumieniu między społeczeństwami.

Interesująco wizyta została skomentowana przez Gabriela Reyesa Leguena i Bernardo Navazo z think tanku Geopolitical Insights. Ich zdaniem Hiszpania sukcesywnie szuka balansu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, a dokładniej „szuka pola manewru, ponieważ nie może sobie pozwolić na grę blokami: jest zależna od rynku europejskiego, globalnej technologii i otwartego dostępu do rynków”. Dalej stwierdzili, iż wizyta króla Hiszpanii w Pekinie nie była ani formą przyjaznego gestu, ani też ustępstwem, a była „za to przypomnieniem podstawowej zasady: siedzenie przy stole nie gwarantuje wygranej; trzymanie się z daleka gwarantuje przegraną”.

14.11. Rzecznik MSZ ChRL o raporcie na temat rozwoju chińskich przedsiębiorstw w UE w latach 2025/2026

Podczas swojej konferencji prasowej Lin Jian, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych ChRL, został zapytany o komentarz dotyczący wniosków z raportu na temat rozwoju chińskich przedsiębiorstw w UE w latach 2025/2026, który został wydany 12 listopada przez Chińską Izbę Handlową przy UE. Dziennikarz chińskiej telewizji Shenzhen TV, zadając pytanie, przywołał główny wniosek z tego raportu: ogólna ocena unijnego otoczenia biznesowego wśród chińskich firm spadła szósty rok z rzędu, co wiąże się z coraz większą niepewnością chińskich przedsiębiorców, a unijna polityka „zmniejszania ryzyka” zdaniem większości ankietowanych negatywnie wpływa na postrzeganie europejskiego rynku. Podkreślił, iż wspomniana „niepewność” stanowi w tej chwili największą przeszkodę dla działalności chińskich przedsiębiorstw w UE.

Lin potwierdził, iż resort, z którego się wywodzi, zapoznał się z raportem i tym samym MSZ zauważyło, iż „chińskie przedsiębiorstwa są zaniepokojone utrzymującą się presją na ich działalność w Europie”. Następnie przywołał, iż Unia Europejska sukcesywnie pod płaszczykiem dbania o własne bezpieczeństwo gospodarcze i budowanie konkurencyjności promowała koncepcję „de-riskingu”, wprowadzając „szereg środków protekcjonistycznych […] ograniczenia dotyczące półprzewodników, sieci 5G i pojazdów elektrycznych […] oraz podjęły dyskryminacyjne i restrykcyjne środki wobec chińskich przedsiębiorstw, co zakłóciło stabilne i stabilne funkcjonowanie globalnych łańcuchów przemysłowych i dostaw”. Jego zdaniem Unia uzyskała odwrotny efekt od zamierzonego: „Działania te nie przyczyniły się do poprawy konkurencyjności przemysłowej UE, a wręcz przeciwnie – stanowiły negatywny sygnał regresu w otwartości rynku i wpłynęły na zaufanie chińskich przedsiębiorstw do inwestowania w UE, co ostatecznie zaszkodzi interesom samej UE”.

W późniejszej części swojej wypowiedzi Lin wezwał Unię Europejską, by ta – zwłaszcza w obecnych turbulentnych czasach – by zwróciła się w kierunku dialogu i współpracy z Chinami, a nie konfrontacji i rywalizacji. „Mamy nadzieję, iż UE dotrzyma swojego zobowiązania do otwartości rynku i będzie przestrzegać zasady uczciwej konkurencji, będzie słuchać i rzetelnie rozpatrywać rozsądne sugestie i uzasadnione apele chińskich przedsiębiorstw oraz zapewni chińskim przedsiębiorstwom uczciwe i przewidywalne środowisko do inwestowania i prowadzenia działalności w UE” – dodał pod koniec rzecznik chińskiego MSZ.

17.11. Klingbeil w Chinach

17 listopada odbyła się czwarta runda dialogu finansowego na wysokim szczeblu między Chinami a Niemcami, co w praktyce oznaczało podróż niemieckiego ministra finansów Larsa Klingbeila do Chin. Spotkał się on wtedy z wicepremierem Chińskiej Republiki Ludowej He Lifengiem. Według chińskiej notatki z tego wydarzenia „obie strony zgodziły się na szereg wzajemnie korzystnych rezultatów”, nie pisząc jednak konkretnie, czego te rezultaty się tyczyły. Jednak He oznajmił, iż „Chiny są gotowe współpracować z Niemcami w celu wdrożenia ważnego konsensusu osiągniętego przez przywódców obu państw i wniesienia nowego wkładu w stabilność i rozwój światowej gospodarki”. Z kolei Klingbeil potwierdził niejako słowa swojego chińskiego współrozmówcy, stwierdzając, iż Niemcy są chętne „na bliską wymianę i współpracę z Chinami w sektorze finansowym i monetarnym”.

Więcej informacji można pozyskać z artykułu agencji Reutera. Zgodnie z nim Klingbeil poruszył podczas rozmowy problematykę chińskiej nadprodukcji w kluczowych sektorach przemysłowych, takich jak chociażby stal, panele słoneczne czy elektromobilność. Jego zdaniem stanowi to poważny problem dla uczciwej konkurencji i miejsc pracy w przemyśle. Trapiącym problemem były również chińskie restrykcje na metale ziem rzadkich, które ograniczają rozwój między innymi Europy. Na koniec szef resortu finansów Niemiec powiedział: „Chcemy znaleźć wspólne rozwiązania, które zapewnią niezawodność łańcuchów dostaw oraz dostępu do nich”. Pomimo iż spotkanie było z natury skupione wokół finansowych problemów, poruszona została również kwestia wojny na Ukrainie. Klingbeil podkreślił, iż Chiny mogłoby odegrać kluczową rolę w zakończeniu trwającego konfliktu. Jednakże nic w tej sprawie więcej nie zostało ustalone, a sam minister finansów stwierdził: „Dziś pozostało zobowiązanie, iż [Chiny] chcą współpracować z Niemcami na rzecz pokoju. Nie posunięto się dalej”.

Warto dodać w tym miejscu jeszcze komentarz analityków Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia. Co najistotniejsze, w swoim tekście stwierdzili oni, iż po pierwsze wizyta Klingbeila stanowiła próbę załagodzenia panujących napięć na linii Berlin-Pekin, zwłaszcza po ostatnim odwołaniu podróży niemieckiego ministra spraw zagranicznych Johanna Wadephula do Chin. A po drugie Pekin chciał wykorzystać tę wizytę do wprowadzenia wewnętrznych rozbieżności i nieporozumień w koalicji rządzącej Niemcami w kontekście formowania polityki RFN wobec Chińskiej Republiki Ludowej.

19.11. Oświadczenia Holandii w sprawie Nexperii

Rozgrywająca się w zeszłym miesiącu awantura pomiędzy Holandią a Chinami wokół Nexperii miała swój ciąg dalszy również i w tym. 19 listopada Ministerstwo Spraw Gospodarczych Holandii wydało oświadczenie, w którym ogłosiło zawieszenie rozporządzenia ministerialnego na podstawie ustawy o dostępności towarów (Goods Availability Act). Ten dokument prawny stał się oficjalnym przyczynkiem dla zamieszania wokół tej firmy. Argumentacji strony holenderskiej w tym przypadku przedstawia się jako efekt przeprowadzenia konstruktywnych spotkań z chińskimi władzami. Jak można wyczytać z komunikatu holenderskiego resortu: „Rząd holenderski pozytywnie ocenia działania podjęte już przez chińskie władze w celu zapewnienia dostaw chipów do Europy i reszty świata. Jest to postrzegane jako przejaw dobrej woli”, stąd też Amsterdam uznał, iż stosownym będzie podjęcie decyzji o zawieszeniu „rozporządzenia na podstawie ustawy o dostępności towarów, w ścisłej konsultacji z partnerami europejskimi i międzynarodowymi”.

Poprzednie oświadczenie o podobnym charakterze ze strony holenderskiej zostało wydane 13 listopada. Szef resortu gospodarczego Holandii Vincent Karremans oznajmił, iż przyjmuje z zadowoleniem „niedawne złagodzenie przez Chiny surowych warunków licencyjnych nałożonych na dotychczasowe półprzewodniki firmy Nexperia”. Dalej dodał: „Holandia, w ścisłej współpracy z partnerami europejskimi i międzynarodowymi, uważnie monitoruje sytuację. Zarówno w celu weryfikacji wznowienia namacalnych dostaw do Europy i reszty świata, jak i ustalenia, czy i kiedy handel z zakładów Nexperia w Chinach zostanie w pełni wznowiony”. Oświadczenie z 13 listopada stanowiło de facto zapowiedź znalezienia pierwszych dróg porozumienia pomiędzy zwaśnionymi stronami.

Strona chińska w odpowiedzi na oświadczenie Hagi z 19 listopada poinformowała, iż Ministerstwo Handlu ChRL uzgodniło z Unią Europejską wezwanie holenderskich i chińskich oddziałów Nexperii do rozwiązania impasu, omijając holenderski rząd. Z kolei sama decyzja o zawieszeniu przejęcia holenderskiego producenta chipów, należącego do Chin, z 30 września, nie spełniła żądania Pekinu o całkowie wycofanie się z tego.

22.11. Spotkania Li na marginesie szczytu G20

Li Qiang, premier Chińskiej Republiki Ludowej, wykorzystał okazję, jaką był tegoroczny szczyt państw G20, do odbycia spotkań z przywódcami kluczowych państw europejskich, co podkreśla ambicje Pekinu w zakresie pogłębiania bilateralnych relacji oraz współpracy gospodarczej i strategicznej. W tym przypadku warto przytoczyć dwa spotkania mające miejsce na marginesie szczytu w Johannesburgu: z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i z premier Włoch Giorgią Meloni.

Podczas rozmowy z Merzem Li zaznaczył, iż Chiny i Niemcy są „ważnymi partnerami gospodarczymi i handlowymi” i iż od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych relacje te „ciągle się pogłębiają”. Podkreślił, iż kooperacja „win-win”, oparta na wzajemnym szacunku i strategicznej komunikacji, ma służyć stabilności i korzyściom obu stron. Wśród priorytetów wskazał współpracę w nowych, innowacyjnych sektorach — takich jak energie odnawialne, inteligentne technologie, biotechnologie, technologie wodorowe czy inteligentne napędy — co ma przyczynić się do modernizacji przemysłu i wspólnego rozwoju. Jednocześnie wezwał Niemcy — a szerzej, UE — do przyjęcia długofalowego spojrzenia na relacje z Chinami: z otwartym umysłem, promując dialog, współpracę i rozumienie kluczowych interesów obu stron w ramach takich organizacji jak ONZ czy WTO.

Przechodząc do rozmowy z Meloni, Li przypomniał, iż rok 2025 to 55. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Chinami a Włochami. Wskazał, iż w lipcu 2024 roku przywódcy obu państw wyznaczyli „strategiczną mapę drogową” pogłębiania relacji, a od tego czasu obie strony zaczęły wdrażać wspólne ustalenia. Li podkreślił gotowość Chin do pogłębienia kompleksowego partnerstwa strategicznego z Włochami, promując współpracę gospodarczą i handlową, zwiększenie powiązań przemysłowych i rynkowych, a także rozszerzenie współpracy w nowych sektorach. Wyraził także chęć zwiększenia wzajemnych inwestycji – Chiny zapraszają włoskie firmy do wejścia na rynek chiński (poprzez m.in. platformy takie jak China International Import Expo oraz inne targi handlowe i przemysłowe), a jednocześnie oczekują od Włoch zapewnienia „sprawiedliwego, przejrzystego, niedyskryminującego i przewidywalnego” środowiska dla chińskich przedsiębiorstw inwestujących we Włoszech. Ponadto obie strony zadeklarowały chęć rozwijania współpracy w obszarach takich jak turystyka, edukacja, sport, wymiana kulturalna, lokalna kooperacja i kontakty międzyludzkie. kooperacja w tym zakresie miałaby sprzyjać pogłębieniu wzajemnego zrozumienia i przyjaźni między społeczeństwami. Li podkreślił również gotowość Chin do wzmacniania koordynacji z Włochami w ramach organizacji międzynarodowych jak ONZ czy G20, a to z kolei miałoby wspomóc promocję multilateralizmu i wspólnego stanowiska w globalnych sprawach.

Idź do oryginalnego materiału