Autorzy: Mikołaj Woźniak, Konrad Falkowski. Wsparcie merytoryczne: Łukasz Kobierski
2.10. Chiny zagrożeniem dla litewskiego sektora energetycznego
Na początku października litewski nadawca LRT doniósł o słowach ministra ds. energetyki w obecnym rządzie Litwy dotyczących zagrożeń związanych z obecnością chińskich komponentów w infrastrukturze energetycznej kraju. Žygimantas Vaičiūnas stwierdził: „Szukamy rozwiązań i sposobów zapobiegania zagrożeniom dla naszego sektora energetycznego. Mam na myśli w szczególności inwertery, konwertery i inne elementy systemu. W tym celu podjęto już pewne decyzje regulacyjne”, dodając do tego, iż „Chiny pozostają zagrożeniem”. Słowa te nie pomagają w szerszej strategii polepszenia relacji Litwy z Chinami, ale jednocześnie pokazują stanowczość litewskich rządzących, którzy nie zamierzają się „upokarzać w celu normalizacji tych stosunków” (co kilkakrotnie władze Litwy już uwypuklały). Szef resortu energetycznego powiedział również, iż „piłka jest po stronie Chin”, jeżeli chcą faktycznie wznowienia dyplomatycznych relacji z Litwą, ale w kwestii bezpieczeństwa energetycznego – podkreśla Vaičiūnas – Wilno pozostaje stanowcze. Zauważył on także, iż unikanie chińskiego sprzętu może spowolnić rozwój projektów z zakresu energii odnawialnej.
Warto dodać, iż Litwa konsekwentnie w tym przypadku realizuje założenia „zmniejszania ryzyka” i aby uniezależnić się od Chińskiej Republiki Ludowej w czerwcu bieżącego roku podpisała z Wietnamem umowę o wzmocnieniu współpracy w zakresie energetycznym.
3.10. Belgijski policjant oskarżony o szpiegostwo na rzecz ChRL
3 października portal POLITICO poinformował o zatrzymaniu „belgijskiego funkcjonariusza służby bezpieczeństwa” za rzekome szpiegostwo. Jego dom został przeszukany tego samego dnia. Jednak sędzia prowadzący sprawę zwolnił go później na surowych warunkach, co oznaczało, iż był pod pełną kontrolą. Miały to potwierdzić dwie osoby powiązane ze sprawą. Jedna z nich oznajmiła, iż zarzuty dotyczyły szpiegowania na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej i miał się tym zajmować bliżej nieokreślony funkcjonariusz sektora bezpieczeństwa. Zwerbowany z kolej został „ze względu na dostęp do brukselskich kręgów dyplomatycznych”.
Tydzień później belgijski nadawca RTBF opublikował artykuł rozszerzający wiedzę na powyższy temat. Zatrzymanym okazał się być policjant Regionu Stołecznego Brukseli, a dokładniej gminy Ixelles. Zarzuty postawione wobec niego to działalność szpiegowska na rzecz Chin i Rosji. Śledczy zajmujący się sprawą próbują ustalić, czy funkcjonariusz policji podczas demonstracji organizowanych w Brukseli przedstawiał lub udostępniał wizerunki przeciwników chińskiego i rosyjskiego reżimu. jeżeli to się potwierdzi, w dalszej kolejności konieczne będzie ustalenie, czy zaangażowany w szpiegostwo działał świadomie, czy też był on wykorzystywany bez jego wiedzy. Policja w Brukseli oświadczyła, iż „obecnie trwa wewnętrzne dochodzenie” oraz iż „podejmowane będą odpowiednie środki na podstawie jego ustaleń”. Prokuratura federalna z kolei odmówiła komentarza w tej sprawie, jak informuje RTBF.
4.10. Zamieszanie wokół Nexperii
4 października chińskie Ministerstwo Handlu wprowadziło ograniczenia eksportowe wobec wybranych komponentów i podzespołów produkowanych przez Nexperię w chińskich zakładach. Posunięcie to było interpretowane jako reakcja na rosnące napięcia dotyczące własności firmy oraz możliwe ingerencje europejskie w jej działalność. W praktyce decyzja ta utrudniła eksport części produktów Nexperii z Chin i wywołała obawy o stabilność globalnych łańcuchów dostaw półprzewodników.
Kilka dni później, 13 października, rząd Holandii ogłosił zastosowanie nadzwyczajnych środków i tymczasowe przejęcie kontroli nad Nexperią. Decyzję uzasadniono względami bezpieczeństwa narodowego oraz koniecznością ochrony kluczowych technologii. Holenderskie władze powołały się na przepisy umożliwiające interwencję państwa w sytuacjach zagrożenia strategicznych interesów gospodarczych. Ten krok wywołał szeroką reakcję międzynarodową, w tym szczególne niezadowolenie strony chińskiej. Tego samego dnia rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian oznajmił, iż nie jest odpowiednim źródłem, aby wypowiadać się szczegółowo na ten temat, ale podkreślił, iż „Chiny zawsze sprzeciwiają się nadużywaniu koncepcji bezpieczeństwa narodowego i podejmowaniu działań dyskryminacyjnych wymierzonych w firmy z określonych krajów”. Tym samym ChRL wskazuje, iż „właściwy kraj”, czyli w tym przypadku Holandia, powinien kierować się zasadami wolnorynkowymi i nie upolityczniać kwestii związanych z handlem.
Już 14 października strona chińska swoje niezadowolenie przekuła w faktyczny ruch: Pekin wprowadził formalny zakaz eksportu produktów Nexperii z terytorium Chin. Sama spółka potwierdziła istnienie restrykcji i podjęła działania w celu uzyskania wyjątków dla części kontraktów. 17 października media doniosły, iż Holendrzy byli w trakcie rozmów z Chińczykami w sprawie kontroli eksportu nałożonych na chińskiego producenta układów scalonych. Z kolei 18 października oddział Nexperia China wydał oświadczenie, w którym podkreślił, iż jego działalność przebiega zgodnie z chińskim prawem i iż firma w Chinach ma prawo do podejmowania niezależnych decyzji operacyjnych. Komunikat ten został odczytany jako próba zapewnienia stabilności pracownikom i kontrahentom, ale też jako sygnał o rosnącym rozdźwięku między centralą w Holandii a lokalnym kierownictwem w Chinach.
W drugiej połowie miesiąca napięcie wciąż utrzymywało się na wysokim poziomie. Holenderski minister gospodarki Vincent Karremans poinformował, iż rozmawiał z chińskimi urzędnikami, aby odnaleźć rozwiązanie kwestii Nexperii. Zdaniem Karremansa Chińczycy patrzą na „Holandię jako część sojuszu z USA”, ale dodał, iż celem holenderskiego rządu jest uniemożliwienie „byłemu chińskiemu prezesowi przeniesienie działalności biznesowej i własności intelektualnej poza Europę”. 23 października Nexperia China opublikowała kolejne oświadczenie, w którym odniosła się do trwającego sporu i wezwała do jego pokojowego rozwiązania, podkreślając potrzebę poszanowania lokalnych przepisów.
Pod koniec miesiąca problem zaczął wpływać na przemysł. 29 października europejskie stowarzyszenia motoryzacyjne i producenci samochodów ostrzegli przed możliwymi przestojami w produkcji wynikającymi z przerw w dostawach komponentów od Nexperii. Sektor półprzewodników jest najważniejszy dla branży motoryzacyjnej, a jakiekolwiek zakłócenia natychmiast przekładają się na ograniczenia produkcyjne.
31 października pojawiły się doniesienia o wstrzymaniu wysyłek niektórych produktów, w tym wafli półprzewodnikowych, z Europy do zakładu w Dongguan. W odpowiedzi Unia Europejska oraz Komisja ds. technologii i przemysłu rozpoczęły działania dyplomatyczne, mające na celu znalezienie rozwiązania konfliktu. W ramach unijnego programu Chips Act zaproponowano utworzenie specjalnej grupy zadaniowej, która miałaby pomóc w utrzymaniu ciągłości produkcji i wypracowaniu kompromisu między stronami.
8.10. Wang Yi w Rzymie
8 października minister spraw zagranicznych ChRL Wang Yi odwiedził stolicę Włoch, gdzie spotkał się ze swoim odpowiednikiem – Antonio Tajanim oraz dzień później z prezydentem Segio Mattarellą. Przybycie Wanga było związane z 12. sesją Międzyrządowego Komitetu Włochy-Chiny. Jak wskazuje komunikat włoskiego MSZ, „komitet jest główną siłą napędową Globalnego Partnerstwa Strategicznego (utworzonego w 2004 roku) i ma za zadanie wspierać współpracę między różnymi sektorami Partnerstwa”. Ostatnie takie posiedzenie miało miejsce w Pekinie na początku września 2023 roku. Co więcej, spotkanie było okazją do „przeglądu stanu stosunków dwustronnych i zacieśnienia współpracy w wielu obszarach”. Można tu wymienić stosunki gospodarcze i handlowe przede wszystkim. W tym też celu zostały powołane trzy zespoły robocze, których zadaniem było opracowanie stanowisk względem następujących zagadnień relacji dwustronnych: gospodarka i finanse; kultura i społeczeństwo obywatelskie; nauka, technologia i szkolnictwo wyższe.
Z kwestii o bardziej politycznym charakterze Tajani i Wang rozmawiali na temat trwających w tej chwili konfliktów zbrojnych na świecie, zwłaszcza tych na Bliskim Wschodzie i Ukrainie. Tajani stwierdził, iż wraz ze swoim chińskim odpowiednikiem znaleźli „wolę pracy na rzecz pokoju”. Powiedział dalej, iż wierzy, iż „Włochy i Chiny mogą odegrać znaczącą rolę w budowaniu pokoju”. Co istotne w tej materii, to ogłoszenie, iż Pekin postanowił poprzeć promowaną przez Włochów ideę globalnego rozejmu olimpijskiego związanego z najbliższymi Igrzyskami Zimowymi we Włoszech. Dalej włoski minister podkreślił w kontekście wojny w Palestynie, iż zarówno jego kraj, jak i Chiny „podpisały Deklarację Nowojorską w sprawie wdrożenia rozwiązania dwupaństwowego” i obydwie strony są zobligowane do przekazywania pomocy humanitarnej w Strefie Gazy. Zdaniem Tajaniego poparcie rozejmu olimpijskiego przez Chiny „może być naprawdę przekonujące również dla Federacji Rosyjskiej”.
Znacząca część rozmów tyczyła się jednak problematyki dwustronnych relacji handlowych i gospodarczych, dlatego też wśród członków delegacji włoskiej znaleźli się przedstawiciele firm pochodzących z tego kraju, np. Unione Italiana Vini, Stowarzyszenie Przemysłu Motoryzacyjnego (Anfia) czy Zambon Pharma. Tajani zauważył, iż Włochy postawiły sobie za cel „zwiększenie inwestycji i eksport do Chin”, a także położyły „duży nacisk na turystykę”. Tutaj został przedstawiony plan utworzenia bezpośredniego połączenia lotniczego między Pekinem a Wenecją. Będzie to drugie już takie połączenie (pierwsze to Szanghaj-Wenecja). Według Tajaniego „loty komercyjne mają niezwykłe znaczenie, a także służą intensyfikacji i zrównoważeniu handlu i inwestycji”. Z kolei jego chiński odpowiednik stwierdził, iż Chiny „będą przez cały czas otwierać swój kolosalny rynek, oferując nowe możliwości współpracy Włochom i innym krajom”.
Analizując komunikat z tego wydarzenia opublikowany przez MSZ ChRL, widać, iż również podniesione zostały kwestie związane z rozwojem obustronnych stosunków gospodarczo-handlowych. Wang oznajmił, iż „Chiny i Włochy, jako wszechstronni partnerzy strategiczni, powinny utrzymywać bliskie kontakty, ufać sobie i wspierać się nawzajem, a także rozwiązywać swoje najważniejsze problemy”. Co więcej, Chińczycy są gotowi współpracować z Włochami w takich sektorach jak: zielony rozwój, gospodarka cyfrowa, przemysł lotniczy i kosmiczny oraz sztuczna inteligencja. Szef chińskiego MSZ dalej stwierdził, iż Chiny i Włochy, jako reprezentanci „starożytnych cywilizacji Wschodu i Zachodu”, powinny kultywować mądrość pochodzącą z tego dziedzictwa historycznego, zwłaszcza w obecnym świecie, „w którym zmiany i burzliwe wydarzenia są ze sobą ściśle powiązane”. W związku z tym obydwa państwa powinny działać na rzecz pokoju i stabilności na świecie oraz podejmować wysiłki w celu promowania budowy „bardziej sprawiedliwego i równego systemu globalnego zarządzania” – scharakteryzował współczesne czasy minister Wang.
Komunikat nie przedstawił stanowiska Chińskiej Republiki Ludowej wobec wojny na Ukrainie. Wspomniał jedynie, iż to Tajani wyraził gotowość swojego kraju do zacieśniania współpracy z Chinami, aby „wspólnie promować pokojowe rozwiązanie takich kwestii, jak konflikt palestyńsko-izraelski i kryzys na Ukrainie”.
Dzień później Wang spotkał się z włoskim prezydentem – Sergiem Mattarellą. W ramach spotkania były poruszone analogiczne tematy jak dzień wcześniej z włoskim szefem MSZ. Warto zwrócić uwagę jednak, iż Wang w tym przypadku – zgodnie z treścią oficjalnego komunikatu Chin – kilkukrotnie wspominał o inicjatywach ogłoszonych przez przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga – mowa tutaj np. o Inicjatywie na rzecz Globalnego Zarządzania. Według chińskiej narracji Mattarella z zadowoleniem wypowiadał się na temat tych inicjatyw, stwierdzając, iż „w pełni odpowiadają potrzebom społeczności międzynarodowej i aspiracjom ludzi we wszystkich krajach”. Ponadto poruszono kwestie związane z konfliktami na świecie, tj. przede wszystkim na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie (używając tutaj określenia „kryzys na Ukrainie”). Obydwie strony stanęły za rozwiązaniem dwupaństwowym w kontekście Izraela i Palestyny. Z kolei jeżeli chodzi o Ukrainę, to Chiny i Włochy „będą utrzymywać kontakty w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu na Ukrainie”.
15.10. Albares w Pekinie
Spotkanie ministra spraw zagranicznych Hiszpanii José Manuela Albaresa Bueno z ministrem spraw zagranicznych Chin Wangiem Yi odbyło się 15 października bieżącego roku w Hangzhou. Rozmowy odbyły się w kontekście 20. rocznicy ustanowienia kompleksowego strategicznego partnerstwa między oboma krajami.
W sferze politycznej Wang Yi podkreślił, iż strategie rozwoju Hiszpanii i Chin są ze sobą kompatybilne, a kooperacja między nimi może przyczynić się do wzmacniania pokoju międzynarodowego. Strona chińska zaakcentowała chęć utrzymania partnerskich relacji opartych na wzajemnym szacunku, dialogu i długofalowej perspektywie. Albares potwierdził przywiązanie Hiszpanii do zasady „jednych Chin” oraz uznał rolę ChRL jako istotnego aktora w systemie międzynarodowym i stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Obie strony zgodziły się, iż relacje powinny być postrzegane strategicznie i rozwijane mimo różnic wynikających z odmiennych systemów politycznych i tradycji.
Znaczną część rozmowy poświęcono kwestii współpracy gospodarczej i inwestycyjnej. Strona chińska zachęciła hiszpańskie przedsiębiorstwa do korzystania z możliwości oferowanych przez rynek chiński, zwłaszcza w obszarach transformacji ekologicznej i cyfrowej. Minister Albares zwrócił uwagę na potrzebę zwiększenia równowagi w wymianie handlowej oraz zapewnienia hiszpańskim firmom równych warunków dostępu do rynku i inwestycji w Chinach. Obie strony zapowiedziały uruchomienie nowego formatu spotkań międzyrządowych, który ma pogłębić strukturę współpracy i usprawnić dialog na poziomie instytucjonalnym.
Ważnym tematem rozmów była także kooperacja w dziedzinie edukacji, kultury i turystyki. Uczestnicy spotkania podkreślili znaczenie wymiany akademickiej i kulturalnej dla zacieśniania więzi między społeczeństwami obu krajów. Strona chińska wyraziła gotowość do rozszerzenia polityki bezwizowej wobec Hiszpanii, co ma ułatwić kontakty międzyludzkie i wspierać rozwój turystyki dwukierunkowej.
W obszarze współpracy międzynarodowej oba kraje potwierdziły swoje przywiązanie do zasad multilateralizmu oraz systemu opartego na Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wyjątkowo w tym przypadku to strona chińska wspomniała o kwestii wojny na Ukrainie, a nie strona europejska. Z oficjalnego komunikatu hiszpańskiego MSZ nie wynika, aby Albares poruszył ten problem. Wpis opublikowany przez chiński resort napisał natomiast w jednym zdaniu: „Obie strony przeprowadziły również szczegółową wymianę poglądów na temat kryzysu na Ukrainie, procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie i innych kwestii międzynarodowych i regionalnych będących przedmiotem wspólnego zainteresowania”.
23.10. Kolejny pakiet sankcji UE dotyka podmiotów z Chin
23 października bieżącego roku Unia Europejska wdrożyła w życie kolejny, tym razem 19. pakiet sankcji przeciwko Federacji Rosyjskiej w związku z jej agresją wobec Ukrainy. Za najważniejsze elementy tego pakietu należy wskazać zakaz importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – dla kontraktów długoterminowych od 1 stycznia 2027 roku, krótkoterminowe w ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie oraz rozszerzenie sankcji na sektory m.in. energetyczny, bankowy, handlowy czy kryptowalutowy. Co jednak istotniejsze z perspektywy „Przeglądu”, sankcje unijne ponownie objęły podmioty z Chińskiej Republiki Ludowej – tym razem dwie chińskie rafinerie i jedno przedsiębiorstwo handlu ropą. Zostały one wskazane jako znaczący odbiorcy rosyjskiej ropy. Są to następujące przedsiębiorstwa: Liaoyang Petrochemical Company, Shandong Yulong Petrochemical Co., Ltd. i Chinaoil (Hong Kong) Corporation Limited (zarejestrowana w Hong Kongu odnoga PetroChina). Ponadto pakiet wskazuje, iż 45 nowych podmiotów zostało dodanych jako wspierające omijanie sankcji, z czego 12 w Chinach (w tym Hong Kongu). Sankcje mają charakter zarówno energetyczny (zakupy rosyjskiej ropy przez chińskie rafinerie/traderów), jak i technologiczny (podmioty w Chinach pomagające Rosji w dostępie do technologii wojskowych lub omijaniu sankcji).
Dzień po tym ogłoszeniu, tj. 24 października, do powyższej sprawy odniosła się strona chińska za pośrednictwem swojego Ministerstwa Handlu. Rzecznik prasowy resortu oznajmił, iż pomimo chińskich ostrzeżeń UE podciągnęły kolejne chińskie firmy pod sankcje przeciwko Rosji i w związku z tym „Chiny stanowczo potępiają i sprzeciwiają się temu posunięciu”. Co więcej, oświadczył, iż „Chiny konsekwentnie sprzeciwiają się jednostronnym sankcjom, które nie mają podstaw w prawie międzynarodowym i nie zostały zatwierdzone przez Organizację Narodów Zjednoczonych”, z kolei działalność Unii Europejskiej jest sprzeczna z duchem współpracy oraz podważa ogół relacji handlowych i gospodarczych pomiędzy Chinami a UE. Dlatego też – słowami rzecznika – Chiny po pierwsze wezwały stronę europejską do „natychmiastowego zaprzestania umieszczania chińskich przedsiębiorstw na liście [sankcyjnej]”, a po drugie „podejmą wszelkie niezbędne środki, aby zdecydowanie chronić uzasadnione prawa i interesy chińskich przedsiębiorstw, a także własne bezpieczeństwo energetyczne i rozwój gospodarczy”.
24.10. MSZ Niemiec odwołuje wizytę w Chinach
24 października rzecznika prasowa niemieckiego resortu spraw zagranicznych Kathrin Deschauer przekazała informację o przełożeniu zaplanowanej na nadzielę 26 października. Powodem takiej decyzji miał być brak potwierdzenia przez stronę chińską większej ilości spotkać niemieckiego ministra spraw zagranicznej w Pekinie – ustalona została jedynie rozmowa z Wangiem Yi – chińskim odpowiednikiem Wadephula. Co jednak nie zmieniło faktu, iż Niemcy chcą prowadzić dialog z Chińczykami. Deschauer oznajmiła: „Jest wiele kwestii, które chcielibyśmy omówić z naszymi chińskimi odpowiednikami, szczególnie w dzisiejszych czasach. Dywersyfikując naszą gospodarkę i łańcuchy dostaw oraz wzmacniając naszą konkurencyjność, chcemy współpracować z Chinami. Jednocześnie niemieckie firmy są głęboko zaniepokojone ograniczeniami handlowymi, szczególnie w sektorze metali ziem rzadkich i półprzewodników”. Chwilę później zauważyła, iż bezpieczeństwo azjatyckie oraz europejskie jest ściśle ze sobą skorelowane, przytaczając w tym miejscu kwestię napaści Rosji na Ukrainę oraz znaczenia Chin w tej sprawie. „W naszym interesie leży, aby Chiny przyczyniły się do osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie. Żaden inny kraj nie ma tak dużego wpływu na Rosję” – powiedziała dziennikarzom. Dalej Deschauer potwierdziła partnerskie nastawienie Berlina do relacji z Pekinem, pomimo odłożenia zaplanowanej wizyty w czasie. Na koniec rzeczniczka poinformowała, iż szef niemieckiej dyplomacji „planuje niedługo przeprowadzić szczegółową konferencję telefoniczną ze swoim chińskim odpowiednikiem”.
27 października do sprawy, w odpowiedzi na pytanie dziennikarza niemieckiej agencji prasowej (DPA), odniósł się rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun. Poproszony o komentarz stwierdził: „Chiny zawsze postrzegają i rozwijają swoje relacje z Niemcami ze strategicznej i długoterminowej perspektywy. […] W obecnych okolicznościach, szczególnie ważne jest, aby obie strony dbały o wzajemny szacunek, równość i współpracę przynoszącą korzyści obu stronom oraz rozwijały stosunki dwustronne na adekwatnych torach”.
25.10. Niemiecki polityk SPD o potrzebie nowej strategii wobec Chin
Zaledwie dzień po przełożeniu podróży do Chin Johanna Wadephula, szefa niemieckiej dyplomacji, Adis Ahmetovic, pełniący funkcję rzecznika prasowego ds. polityki zagranicznej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) stwierdził, iż „krótkoterminowe odwołanie podróży do Chin nie wróży dobrze poprawie napiętych stosunków niemiecko-chińskich”. Dalej oznajmił, iż Niemcy potrzebują na nowo przemyśleć swoją strategię wobec Chińskiej Republiki Ludowej. „Bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy aktywnej, strategicznej polityki zagranicznej, która koncentruje się na dialogu, jasności i długoterminowych interesach” – dodał Ahmetovic.
Na powyższe słowa zareagowała strona chińska za pośrednictwem dziennika „Global Times”. Zdaniem Zhao Chen, badacza z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, „wypowiedzi Ahmetovica odzwierciedlają wewnętrzny apel Niemiec o wznowienie dyskusji na temat strategii Niemiec wobec Chin”. W dalszym ciągu swojego komentarza zauważył istniejący podział na niemieckiej scenie politycznej dotyczący postrzegania ChRL: „Niektórzy postrzegają Chiny jako konkurenta, któremu należy się przeciwstawić, podczas gdy inni uważają, iż bez bliższej współpracy z Chinami niemiecki przemysł i gospodarka będą narażone na dalsze obciążenia”. Ponadto jego zdaniem słowa Ahmetovica stanowią „konstruktywny głos w Niemczech, który wzywa do bardziej racjonalnego podejścia”.
27.10. Spotkanie Costa-Li w Kuala Lumpur
Na uboczu tegorocznego szczytu państw ASEAN 27 października miało miejsce spotkanie przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costy oraz premiera ChRL Li Qianga. Obydwoje byli zaproszeni jako przedstawiciele stron współpracujących z południowo-azjatycką organizacją. W komunikacie prasowym Rady Europejskiej ogłoszono, iż Costa dyskutował z Li na temat bilateralnych stosunków UE-Chiny oraz kwestii o charakterze globalnym. Podkreślił on znaczenie konstruktywnych i stabilnych relacji Unii z Chińczykami, a także gotowość UE do zacieśniania współpracy w ramach rozwiązywania światowych bolączek. Zdaniem Costy działania na rzecz klimatu muszą pozostać priorytetem programów zarówno Unii Europejskiej, jak i Chińskiej Republiki Ludowej, zwłaszcza w perspektywie zbliżającego się szczytu klimatycznego w Brazylii. Przewodniczący Rady Europejskiej zauważył, iż konieczny jest konkretny postęp względem postulatów z niedawnego szczytu UE-Chiny – najważniejszym z nich jest „przywrócenie równowagi w stosunkach handlowych i gospodarczych”. Kolejnym tematem rozmowy była sprawa chińskiej kontroli eksportu surowców krytycznych oraz związanych z nimi towarami i technologiami. Costa wyraził w tym miejscu swoje „głębokie zaniepokojenie” oraz wezwał do „jak najszybszego przywrócenia płynnych, niezawodnych i przewidywalnych łańcuchów dostaw”. Co więcej, strona europejska nie mogła pominąć problematyki wojny na Ukrainie. Costa w tym przypadku wyraził swoją nadzieję, iż Chiny pomogą przy jej zakończeniu. „Ta wojna stanowi egzystencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa UE. UE będzie przez cały czas zwiększać presję na Rosję” – zadeklarował na koniec przewodniczący Costa.
Chińczycy również opublikowali stosowny do wydarzenia komunikat. Z jego treści można wyczytać, iż premier Li podczas rozmowy zauważył m.in., iż „obecne stosunki chińsko-unijne stoją w obliczu zarówno szans, jak i wyzwań rozwojowych, a obie strony powinny utrzymać adekwatny kurs w rozwijaniu wzajemnych relacji, umacniać podstawy wzajemnego zaufania politycznego i dalej wdrażać swój konsensus”. Następnie stwierdził, iż Chiny są gotowe podejmować współpracę z UE, aby rozwijać obustronne relacje, w tym promować zoptymalizowany i zrównoważony rozwój handlu, a także pogłębiać dwustronne stosunki w zakresie ekologii i technologii cyfrowych. Jego zdaniem równość i szacunek to podstawa pod promowanie rozwiązywania poprzez dialog i konsultacje sporów w obrębie gospodarki i handlu pomiędzy Chinami a UE. Li wyraził swoją nadzieję, iż strona europejska będzie zapewniać uczciwe, sprawiedliwe oraz w żadnym stopniu niedyskryminujące środowisko biznesowe dla chińskich przedsiębiorstw działających na terenie Unii Europejskiej. Chińska notka nie porusza – w odróżnieniu od europejskiej – w ogóle kwestii związanych z wojną na Ukrainie.










