“Przejęzyczenia” lewicy: od zaplutych karłów reakcji do agentów Putina. Prawda was wyzwoli, półprawda zniewoli.

dakowski.pl 8 godzin temu

“Przejęzyczenia” lewicy: od zaplutych karłów reakcji do agentów Putina

Autor: CzarnaLimuzyna , 30 stycznia 2025 https://ekspedyt.org/2025/01/30/przejezyczenia-lewicy-od-zaplutych-karlow-reakcji-do-agentow-putina/

Wystarczy tylko zapytać… zapytać Barbarę Nowacką – domorosłą, a teraz już mianowaną ekspertkę Ministerstwa Prawdy – edukatorkę historyczną i seksualną co myśli o żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych (NZS) i już będziemy znać odpowiedź z jakiż to intelektualnych głębin swojego umysłu wyciąga te i podobne przejęzyczenia. Widać bowiem wyraźnie, iż nie z kartki, ale z głowy. Wystarczy również zapytać aktualnego specjalistę od leworządności Adama Bodnara skąd mu się wziął w głowie pogląd, iż „naród polski uczestniczył w Holocauście”.

Musimy pamiętać, iż wiele narodów współuczestniczyło w jego realizacji. W tym – o czym mówię z ubolewaniem – także naród polski.

Za swoje słowa Bodnar i Nowacka przeprosili, ale jak się można domyślać, poglądów, w kwestiach zasadniczych, nie zmienili.

Dla Polaków patriotyzm to kwestia biologiczna, dla Żydów metafizyka

Ubolewania nie wyraziła Gazeta Wyborcza za słowa „patriotyzm jest jak rasizm”. Nie wyraziła, bo z pewnością nie chodziło o patriotyzm żydowski. Parafrazując Engelking-Boni: dla Polaków patriotyzm to kwestia biologiczna, dla Żydów metafizyka. Ten pogląd mocno się uwidocznił w odrażającym rytuale dzielenia ofiar na lepsze i gorsze podczas uroczystości w Auschwitz i w „Parlamencie Europejskim”.

Nie pamiętam, aby wyraził ubolewanie z powodu użycia słowa faszyzm w odniesieniu do Marszu Niepodległości rabin Schudrich. Umknęła mi refleksja Tuska nad jego własnymi słowami: „polskość to nienormalność” umieszczonymi w kontekście dywagacji ignoranta niedorosłego do kultury i cywilizacji, o których wspomina w fałszywym kontraście do polskości.

Pogłosy i „Przejęzyczenia” czyli recydywa komunistycznej propagandy

„Przejęzyczeń”, a gwoli ścisłości kłamstw o Polsce i Polakach jest mnóstwo. Większość przechodzi bez echa, wtapiając się w umysły ludzi bez pamięci. Niedawno, ktoś bystry sparafrazował starą maksymę szefa hitlerowskiej propagandy Josepha Goebbelsa „Przejęzyczenie sto razy powtórzone staje się prawdą”. I nie chodzi tylko o inwektywy, ale o fałsz historyczny.

Zaczęło się w 1944 roku. Wrogiem ludu ogłoszono polskich żołnierzy walczący nieprzerwanie od momentu niemieckiej i sowieckiej agresji w 1939 roku. Polskich patriotów nazywano w zależności od historycznej dekady „zaplutymi karłami reakcji, amerykańskimi szpiegami, kułakami, elementami antysocjalistycznymi, chuliganami, warchołami”.

Pewna zmiana w retoryce nastąpiła po 1989 roku. Obalenie Solidarności przez komunę zostało nazywane „obaleniem komuny”, a zbrodniarze komunistyczni zostali obdarowani mianem „ludzi honoru”. Zdrajcy ideałów i zwykli kapusie stali się „bohaterami przemian”.

Z powodu wejścia do polityki dawnej frakcji komunistycznej znanej jako „żydokomuna”, pojawiły się nagle nowe polskie plagi: faszyzm, antysemityzm, ksenofobia, homofobia, nacjonalizm, a choćby patriotyzm. Za czasów pierwszej komuny z Polaków robiono amerykańskich szpiegów, a dziś robi się „ruskich agentów”. Wtedy torturowano, urządzano pokazowe procesy i zabijano w procedurze opisywanej jako mord sądowy. Dziś, jak na razie, wystarczy pręgierz gadzinowych mediów. To “jak na razie” nie wiadomo jak długo będzie trwać, bo cierpiący na oikofobię, przeżarty ksenofilią i qrwofilią motłoch aż się rwie do nowych historycznych zadań w ramach demokracji walczącej. O “polskich nazistach”, “polskich faszystach” i “agentach Putina” jest coraz głośniej.

Przykładów propagandy jest aż nadto.

Rosyjskie służby specjalne wpływają i będą agresywnie wpływać na wynik wyborów prezydenckich 2025 w Polsce. Jak się przed tym obronić? To proste – głosujmy licznie na kandydata demokracji i wolności. Tak pokonamy Putina i jego stronników na naszej polskiej ziemi. #Trzaskowsk2025./Pytel/X

Tak. To ten sam Trzaskowski, który wzorem poprzedników rok w rok próbuje zdelegalizować Marsz Niepodległości zastępując go marszem od niepodległości. Ten sam Trzaskowski, który chwali się wolontariatem w 1989 roku na rzecz byłych komunistów najgorszej proweniencji, ten sam Trzaskowski, który spotyka się z Sorosem kontynuatorem ideologii FAŁszyzmu.

Puenta, którą zakończę jest ponadczasowa: Prawda was wyzwoli, półprawda zniewoli.

Idź do oryginalnego materiału