Przełomowa decyzja USA. "Ukraina może uderzać w głąb Rosji"

wiadomosci.gazeta.pl 9 godzin temu
- Waszyngton zgodził się na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na cele w głębi terytorium Rosji - przekazał specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Specjalny wysłannik Trumpa o "największym zmartwieniu"
W wywiadzie przeprowadzonym 28 września na antenie Fox News gen. Keith Kellogg oświadczył, iż Stany Zjednoczone zezwalają Ukrainie na przeprowadzenie w określonych przypadkach ataków dalekiego zasięgu na terytorium Rosji. - Sądząc po słowach prezydenta Donalda Trumpa, po wypowiedziach wiceprezydenta J.D. Vance’a i sekretarza stanu Marca Rubio, myślę, iż odpowiedź brzmi: tak. Tak, korzystajcie z możliwości uderzania w głąb - zaznaczył specjalny wysłannik ds. Ukrainy. Jak podkreślił podczas rozmowy, "Rosja nie wygrywa tej wojny". - Gdyby tak było, byliby w Kijowie, Odessie - dodał. - Czasami myślę, iż nie zdajemy sobie sprawy, jak poważna jest sytuacja. Moim największym zmartwieniem jest to, iż może dojść do pomyłki, która wywoła większą eskalację, czy to w postaci ataków dronów w Polsce, czy przelotów samolotów nad Estonią - wyznał Kellogg i podkreślił, iż to nie jest tylko "problem europejski, a globalny".


REKLAMA


Rosjanie nacierają i przegrupowują swoje siły
Tymczasem ostatniej doby na froncie w Ukrainie doszło do 136 starć. Najintensywniej, już od wielu miesięcy Rosjanie nacierają na Pokrowsk. Nie mają dużych sukcesów, ale na kilku odcinkach udaje się im nieznacznie przesuwać swoje pozycje. Jak przekazał ukraiński sztab generalny, niemal połowa wszystkich rosyjskich ataków ostatniej doby była skierowana na odcinek pokrowski. Mimo starań Rosjan Pokrowsk wciąż pozostaje niezdobyty, chociaż w ostatnich dniach Rosjanom udało się przesunąć do przodu pozycje na południowych rogatkach miasta. Ukraińcy ustąpili także nieco w obwodzie dniepropietrowskim. Od początku września Rosjanom udało się tam wejść na kilkanaście kilometrów w głąb granic administracyjnych obwodu. Rosyjskie siły przegrupowują się. Być może ma to związek z przygotowywaną przez Kreml kolejną ofensywą. Według analizy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną Rosjanie mają jednak coraz większe problemy z logistyką i rezerwami. Ukraińcy mogliby je jeszcze bardziej pogłębić, gdyby mieli nieograniczoną możliwość atakowania zachodnią bronią w głąb rosyjskiego terytorium.


Zobacz wideo Prezydent USA naprawdę wierzy, iż za pokój w Ukrainie będzie zbawiony


Czytaj także: "Czy będzie wojna? Ziemowit Szczerek o możliwych scenariuszach dla Polski".


Źródła:Fox News, IAR
Idź do oryginalnego materiału