Kazachstan coraz bardziej demonstruje swoją asertywność wobec Kremla. Prezydent Żomart-Tokajew korzysta z okazji jaką jest osłabienie Rosji wojna na Ukrainie by wzmocnić swoją pozycję. Umożliwia mu to też lawirowanie między Moskwą, Ankarą i Pekinem. Do konfrontacji rosyjsko-kazachskiej i wyjścia tego kraju z rosyjskiej strefy wpływów jest jednak daleko, choć dalszej eskalacji wykluczyć nie można.