Przetrwać z Feniksem

polska-zbrojna.pl 10 godzin temu

Maszerując, musieli pokonać prawie 50 km w ciągu 30 godzin przy minusowej temperaturze. Strzelali w dzień i w nocy, wspinali się, przeprawiali przez przeszkodę wodną w łodzi saperskiej, mając do dyspozycji jedynie minimalne zasoby wody i pożywienia. Nastolatkowie z liceów wojskowych odważyli się zmierzyć z „Feniksem Survivalem”. Ekstremalny sprawdzian okazał się prawdziwym wyzwaniem.

Oddziały przygotowania wojskowego (OPW) to specjalna formuła klas w szkołach ponadpodstawowych, w których nastolatkowie uczą się podstaw wojskowości. Program nauczania został opracowany w porozumieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej. Szkoła prowadzi zajęcia teoretyczne, natomiast współpracująca z nią jednostka wojskowa odpowiada za praktyki organizowane dla uczniów. Niektóre placówki wychodzą jednak poza wymagane minimum, przygotowując dla swoich podopiecznych dodatkowe szkolenia, a choćby ekstremalne wyzwania.

Przykładem takiej placówki, a raczej całej sieci szkół ponadpodstawowych, jest Centrum Naukowo-Biznesowe (CN-B) Feniks. W 14 liceach uczy się prawie 2 tys. uczniów, którzy mogą uczestniczyć w obozach przetrwania, szkolić się ze strzelania, wykonywania skoków spadochronowych, nurkowania itp. – W liceach Feniksa stawiamy na zajęcia praktyczne. Dzięki temu możemy w pełni wykorzystywać nowoczesny sprzęt, który kupiliśmy jako wyposażenie naszych szkół. Kadeci mogą korzystać z nowoczesnych trenażerów strzeleckich, profesjonalnych urządzeń noktowizyjnych i termowizyjnych – wymienia płk rez. Jarosław Chrobot, dyrektor generalny liceów mundurowych Feniks. Ostatnim przykładem takich praktycznych zajęć, podczas których uczniowie korzystali z nowoczesnego sprzętu, jest „Feniks Survival”, czyli ekstremalny sprawdzian wytrzymałości fizycznej i psychicznej.

REKLAMA

Szkolenie odbyło się na początku stycznia w Ciechanowie. Na starcie stanęło 24 kadetów ochotników z liceów Centrum Naukowo-Biznesowego z Ciechanowa i Pułtuska. Inspiracją dla organizatorów „Feniksa Survivalu” była preselekcja przygotowywana przez Młodzieżową Sekcję Wojskową Związku Polskich Spadochroniarzy pod hasłem „Śnieżyca”. – Najpierw zakładaliśmy, iż w „Feniksie” wezmą udział tylko osoby aspirujące do marcowej „Śnieżycy”. Jednak, aby zwiększyć konkurencję i podnieść poziom rywalizacji, organizatorzy dopuścili do startu chętnych ze szkół Centrum Naukowo-Biznesowego: I Liceum Ogólnokształcącego im. Polskich Spadochroniarzy w Ciechanowie oraz I Liceum Ogólnokształcącego im. 13 Pułku Piechoty w Pułtusku – tłumaczy Mariusz Gierula, specjalista ds. rozwoju CN-B Feniks. Startować mogli zarówno pierwszoklasiści (15 lat), jak i tegoroczni maturzyści (19 lat).

Podczas ekstremalnego sprawdzianu nastolatkowie musieli pokonać 48-kilometrową trasę w około 30 godzin. Po drodze czekały na nich rozmaite zadania związane z SERE (Survival, Evasion, Resistance, Escape – przetrwanie, unikanie, opór w niewoli i ucieczka), ale nie tylko. Na początku każdy z uczestników zdeponował telefon komórkowy i został „ochrzczony” pięciocyfrowym numerem, który od tej pory zastępował jego imię i nazwisko. Racje żywnościowe oraz woda zostały ograniczone do minimum i były wydawane co osiem godzin. Wiązała się z tym dodatkowa trudność, gdyż posiłki znajdowały się w pojeździe, który dosłownie trzeba było dogonić w czasie marszu.

W przerwach marszu kadeci strzelali z broni pneumatycznej, w ciągu dnia z użyciem lunet biegowych, a po zmroku celowników termo- i noktowizyjnych. Był to przy okazji pierwszy test tego typu przyrządów, które szkoły Feniksa kupiły w zeszłym roku. Uczniowie musieli także wspinać się przy użyciu podstawowego sprzętu alpinistycznego, określać współrzędne wskazanych miejsc, wyznaczać azymut, korzystając z wojskowych map, trenować pamięć przez zapamiętywanie szczegółów, a choćby nauczyć się recytować z pamięci… Mickiewiczowską „Redutę Ordona”.

Drugiego dnia po zaledwie dwugodzinnym odpoczynku (2–4 w nocy) uczniowie dotarli na kąpielisko wodne „Krubin” w Ciechanowie. Tam czekała na nich jedna z największych atrakcji szkolenia. Pod nadzorem żołnierzy z pododdziału saperów z 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej kadeci przygotowywali i uzbrajali płaskodenną łódź saperską. Następnie korzystając z niej, pokonywali przeszkodę wodną. – Konkurencje wodne trwały około trzech godzin i wzbudziły wiele emocji. Poza tym dodały energii do wykonania ostatniego zadania, jakim był 10-kilometrowy przemarsz do ostatniego celu – relacjonuje Gierula.

Ten ostatni odcinek pokonali jednak nieliczni, gdyż z 24 uczniów na mecie zameldowało się tylko czterech chłopców i jedna dziewczyna. Cała piątka otrzymała rekomendacje i możliwość startu w „Camp Śnieżyca” (dla uczestników w wieku 16–17 lat) oraz „Śnieżyca” (od 18 lat).

Dlaczego 80% uczestników nie podołała zadaniom? Kadeci odpadali na różnych etapach. Przyczyną nie zawsze było niezaliczenie jakiegoś zadania. Jak podkreślają organizatorzy, w szkoleniu trzeba było przede wszystkim wykazać się charakterem, wolą walki i stosować się do zasad ustalonych na początku. Większość uczestników, którzy nie dotarli do mety, zrezygnowała sama, tłumacząc swoją decyzję nieodpowiednim doborem sprzętu (zajęcia odbywały się w temperaturze od O do -4oC) lub niewystarczającym przygotowaniem fizycznym.

„Feniks Survival” został przygotowany przez st. sierż. Adama Pytla, instruktora liceów mundurowych Feniks, żołnierza 5 MBOT, uczestnika wielu misji stabilizacyjnych. W organizowaniu sprawdzianu wsparli go absolwenci i uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego CN-B im. Polskich Spadochroniarzy w Ciechanowie. Także koledzy z ciechanowskiej brygady, która dzięki programowi OPW od lat wspiera uczniów klas mundurowych Feniksa. Prowadzi zajęcia, podczas których mogą oni szkolić się, korzystając ze specjalistycznego sprzętu wojskowego (pojazdy, łodzie, namioty, wyposażenie indywidualne, zabezpieczenie logistyczne).

– Nasz ekstremalny sprawdzian cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Jego uczestnicy już czekają na kolejną edycję – mówi st. sierż. Adam Pytel. – Mamy nadzieję, iż „Feniks Survival” wejdzie na stałe do ramówki zajęć szkół Centrum Naukowo-Biznesowego Feniks, a poziom wyszkolenia uczestników będzie coraz wyższy – dodał instruktor.

Jakub Zagalski
Idź do oryginalnego materiału