„Przyjazne” kraje odwróciły się do Putina plecami. Rosja jest na minusie miliardy dolarów

news.5v.pl 3 godzin temu

Według wyliczeń rosyjskiego banku centralnego w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku inwestorzy zagraniczni wycofali z Rosji 44 mld dol. (ok. 178 mld zł) inwestycji bezpośrednich, a ich łączna wartość spadła do 235 mld dol. (ok. 950 mld zł).

W 2023 r. Rosja straciła 80 mld dol. (ok. 324 mld zł) w bezpośrednich inwestycjach zagranicznych, a w 2022 r. — 138 mld dol. (ok. 558 zł). Łącznie w ciągu trzech lat ich wartość w gospodarce zmniejszyła się o ponad połowę, czyli o 262 mld dol. (ok. 1,1 bln zł) — przed inwazją Rosji na Ukrainę wynosiła 500 mld dol. (ok. 2 bln zł).

Chociaż Władimir Putin zadeklarował „maksymalną otwartość” na inwestorów z państw BRICS i wezwał ich do zainwestowania kapitału w Rosji, rosyjski banku centralny nie odnotował żadnego napływu pieniędzy z ich stron. — To wskazuje na rosnącą izolację rosyjskiej gospodarki — mówi Janis Kluge, pracownik naukowy Niemieckiego Instytutu Spraw Bezpieczeństwa Międzynarodowego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przykładowo władze Chin — największego partnera handlowego Rosji, z którym Putin utrzymuje „strategiczne” stosunki — zakazały lokalnym firmom inwestowania w rosyjski sektor naftowy i gazowy. Odmówiły też inwestowania w projekt Siła Syberii 2 i poinstruowały firmy motoryzacyjne, by nie budowały fabryk w Rosji.

Co więcej, chińskie banki często odmawiają przyjmowania rosyjskich płatności, choćby jeżeli są one realizowane w ich walucie. W ubiegłym roku w sferze płatności transgranicznych pojawiło się rozróżnienie na „czystego” i „brudnego” juana — a więc odpowiednio na juana kupowanego za granicą i nabywanego w Rosji. Tego drugiego chińskiego instytucje finansowe nie chą przyjmować.

„Nieprzyjaźni” żywiciele gospodarki

Przed wojną trzy czwarte bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Rosji pochodziło z „nieprzyjaznych” państw — zawiesiły je one po nałożeniu na Moskwę zachodnich sankcji. W górnictwie i produkcji — sektorach, które odpowiadają za 50 proc. rosyjskiego PKB i 40 proc. zatrudnienia — „nieprzyjaźni” inwestorzy zainwestowali kwotę równą 20 proc. wszystkich środków trwałych tych branży. Jeszcze większy udziała mieli w handlu (80 proc. środków trwałych), finansach (prawie 70 proc.), a także w przemyśle naukowym i technologicznym (40 proc.) — obliczyli analitycy Loko-Invest.

Jednocześnie Chiny odpowiadały za zaledwie 3,3 mld dol. (13,4 mld zł) bezpośrednich inwestycji w Rosji — czyli 0,66 proc. całkowitej kwoty, a Indie — tylko za 613 mln dol. (2,5 mld zł), czyli 0,012 proc. Inwestycje z Brazylii i RPA były tak znikome, iż nie zostały uwzględnione w statystykach rosyjskiego banku centralnego.

Pozostałym aktywom zachodnich inwestorów w Rosji grozi konfiskata. Rząd przygotowuje się do przedłożenia Dumie Państwowej projektu ustawy, która wprowadzałaby mechanizm konfiskaty własności prywatnej w odpowiedzi na zamrożenie rezerw rosyjskiego banku centralnego przez kraje zachodnie. Dokument zakłada, iż praktyka konfiskaty zostanie rozszerzona na wszystkie kraje, które nałożyły sankcje na Rosję — poinformowały Agencję Reutera źródła zaznajomione z projektem ustawy.

Idź do oryginalnego materiału