Putin gra na czas, a Donald Trump cichaczem wycofuje się z procesu pokojowego. Na Kremlu muszą śmiać się do rozpuku

Zachodni politycy zaczynają przyznawać, iż Kremlowi może wcale nie zależeć na sukcesie negocjacji pokojowych. Należy zadać jednak pytanie: dlaczego wcześniej uwierzyli, iż Putinowi w ogóle można zaufać? Rosyjska propaganda jest gotowa na przeciągającą się w nieskończoność wojnę. Czas gra na korzyść Moskwy, podobnie jak najnowsze zapowiedzi Donalda Trumpa. Jeszcze niedawno amerykański prezydent chwalił się, iż byłby w stanie zakończyć wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin. Teraz szuka wymówek, by nie brać udziału w negocjacjach.