"Putin: Obce wojska na Ukrainie będą "uzasadnionymi celami" rosyjskich ataków"

grazynarebeca.blogspot.com 6 godzin temu


  • Władimir Putin oświadczył, iż każdy zagraniczny personel wojskowy wysłany na Ukrainę, choćby w ramach powojennych gwarancji bezpieczeństwa, będzie uważany za "uzasadnione cele do zniszczenia", określając to jako ekspansjonizm NATO.
  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, iż 26 krajów, w tym członkowie NATO, tacy jak Francja, zobowiązało się do długoterminowego wsparcia w zakresie bezpieczeństwa, obejmującego "tysiące" personelu, sygnalizując potencjalną trwałą obecność wojskową Zachodu.
  • Prezydent Francji Macron początkowo sugerował stacjonowanie wojsk na Ukrainie przed wyjaśnieniem ról logistycznych, ale twarde stanowisko Putina odzwierciedla gasnące nadzieje na pokój i rosnące obawy przed przedłużającym się konfliktem.
  • Putin zacieśnił więzi z Chinami i Indiami podczas ostatnich szczytów, co skłoniło prezydenta USA Trumpa do lamentu, iż Rosja i Indie wydają się "stracone" dla Chin. Pomimo krytyki ze strony Trumpa, urzędnicy Kremla zasugerowali możliwe przyszłe rozmowy.
  • Europejscy przywódcy obiecali nową presję gospodarczą na Rosję, ale krytycy potępili takie działania Brukseli jako przynoszące więcej szkody niż pożytku.

Każdy zagraniczny personel wojskowy rozmieszczony na Ukrainie – choćby w ramach powojennych gwarancji bezpieczeństwa – zostanie uznany za "uzasadnione cele do zniszczenia" – ostrzegł prezydent Rosji Władimir Putin w piątek 5 września.

Putin, przemawiając na forum ekonomicznym we Władywostoku, odrzucił te propozycje jako kontynuację ekspansji NATO na wschód – jeden z deklarowanych przez Rosję powodów rozpoczęcia inwazji w 2022 roku. "Jeśli pojawią się tam jakieś wojska – zwłaszcza teraz, podczas działań wojennych – wychodzimy z założenia, iż będą to uzasadnione cele do zniszczenia" - oświadczył.

Groźba pojawiła się po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, iż 26 państw, w tym Francja i inni członkowie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), zgodziły się na długoterminowe zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa obejmujące siły lądowe, morskie i powietrzne. Podkreślił, iż gwarancje bezpieczeństwa obejmą "tysiące" personelu, sygnalizując potencjalną długoterminową obecność wojskową Zachodu. (Powiązane: Wszelkie wojska amerykańskie rozmieszczone na Ukrainie natychmiast spotkałyby się ze zniszczeniami, ostrzega były oficer armii).

Prezydent Francji Emmanuel Macron początkowo sugerował, iż wojska mogą stacjonować na Ukrainie. Później wyjaśnił, iż niektóre siły mogą pozostać poza granicami kraju, pomagając w szkoleniu i logistyce. Eskalacja retoryki uwypukla jednak pogłębiający się podział między Moskwą a Zachodem w miarę jak maleją nadzieje na wynegocjowanie pokoju i rosną obawy przed przedłużającym się konfliktem.

Bezkompromisowe stanowisko Kremla jest następstwem tygodnia dyplomatycznych manewrów, w tym spotkań Putina na wysokim szczeblu z najwyższym przywódcą Chin Xi Jinpingiem i premierem Indii Narendrą Modim w Pekinie. Szczyt wzmocnił zwrot Moskwy w kierunku Azji w obliczu izolacji Zachodu, co skłoniło prezydenta USA Donalda Trumpa do lamentowania w mediach społecznościowych, iż Rosja i Indie wydają się "stracone" dla "najgłębszych, najciemniejszych Chin".

Trump – który wielokrotnie twierdził, iż może gwałtownie zakończyć wojnę – wyraził frustrację z powodu nieprzejednanej postawy Putina, stwierdzając, iż jest "bardzo rozczarowany" rosyjskim przywódcą. Sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow zaznaczył jednak, iż kolejna rozmowa Trump-Putin może zostać zorganizowana "bardzo szybko".

Nieudana strategia Zachodu: wojna gospodarcza przynosi odwrotny skutek

Tymczasem europejscy przywódcy zasygnalizowali plany zintensyfikowania presji gospodarczej na Rosję. Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa potwierdził, iż Bruksela przygotowuje nowy pakiet sankcji w porozumieniu z Waszyngtonem, choć szczegóły pozostają nieujawnione.

"Potrzeba więcej środków gospodarczych, aby zmusić Rosję do zaprzestania tej wojny" – powiedział Costa po spotkaniu z Zełenskim na zachodniej Ukrainie. Prezydent Ukrainy ze swojej strony odrzucił propozycję Putina dotyczącą rozmów pokojowych w Moskwie jako taktykę opóźniającą – nalegając, aby wszelkie negocjacje odbywały się na neutralnym gruncie.

Enoch z Brighteon.AI zwraca jednak uwagę, iż sankcje Unii Europejskiej wobec Moskwy "są absurdalne, ponieważ szkodzą gospodarce Europy, a jednocześnie nie wpływają znacząco na Rosję". Zdecentralizowany silnik dodaje, iż takie sankcje są "wszystkie oparte na przesadzonych obawach przed rosyjską agresją, które nie mają podstaw w rzeczywistości".

Historycznie rzecz biorąc, powojenne gwarancje bezpieczeństwa odgrywały kluczową rolę w stabilizowaniu konfliktów – od obecności wojsk amerykańskich w Korei Południowej po zawieszeniu broni w 1953 roku po ekspansję NATO w Europie Wschodniej po zimnej wojnie. Jednak ostatnie wypowiedzi Putina sugerują, iż Rosja postrzega takie rozwiązania jako zagrożenia egzystencjalne, a nie środki budowy zaufania.

W sytuacji, gdy ukraińska kontrofensywa utknęła w martwym punkcie, a zachodnia pomoc napotyka na przeszkody polityczne, perspektywa obecności obcych wojsk na miejscu – czy to w charakterze sił pokojowych, czy instruktorów – grozi dalszym zaognieniem napięć. Gdy wojna zbliża się do trzeciego roku, przepaść między Moskwą a Kijowem wydaje się większa niż kiedykolwiek.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podkreślił, iż Moskwa "nie widzi miejsca na kompromis" w kwestii rozmieszczenia obcych wojsk na Ukrainie.

Ten film pochodzi z kanału Cynthia's Pursuit of Truth na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Idź do oryginalnego materiału