Putin: odpowiedź na ataki w Rosji będzie 'poważna'

upday.com 5 godzin temu
Uderzenia w głąb Rosji zostaną odebrane jako eskalacja, a odpowiedź będzie poważna i przygniatająca - oświadczył w czwartek na Kremlu rosyjski przywódca Władimir Putin. Odniósł się także do nowych sankcji USA na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil, zaznaczając, iż nie wpłyną na krajową gospodarkę. PAP

Władimir Putin ostrzegł, iż użycie zachodnich pocisków dalekiego zasięgu przeciwko Rosji spotka się z "poważną, jeżeli nie przygniatającą" odpowiedzią. Rosyjski przywódca odniósł się do doniesień "Wall Street Journal" o zniesieniu przez administrację USA kluczowych ograniczeń dotyczących ukraińskiego wykorzystania tej broni.

"To próba eskalacji" - powiedział Putin zapytany o te informacje. Dodał również, iż jeżeli Ukraina sama wyprodukuje pociski o zasięgu 3 tys. kilometrów, jak zapowiedział Wołodymyr Zełenski, to Rosja zareaguje zdecydowanie.

Sankcje jako działanie nieprzyjacielskie

Putin skomentował nowe amerykańskie sankcje, nazywając je "nieprzyjacielskim" działaniem. "Będą się z nimi wiązać pewne konsekwencje, jednak nie będzie to miało większego wpływu na nasz dobrobyt gospodarczy" - stwierdził rosyjski przywódca.

"Jest to oczywiście próba wywarcia presji na Rosję" - ocenił Putin. "Niemniej żadne szanujące się państwo i szanujący się naród nie podejmuje decyzji pod presją" - dodał, podkreślając stanowczość swojego kraju.

Propozycja szczytu z Trumpem

Rosyjski prezydent potwierdził doniesienia o propozycji szczytu rosyjsko-amerykańskiego w Budapeszcie. Inicjatywa miała wyjść od Donalda Trumpa.

"Co mogę powiedzieć? Dialog jest zawsze lepszy od jakiegoś rodzaju konfrontacji, kłótni czy choćby bardziej, wojny" - powiedział Putin. Ocenił również, iż zachwianie równowagi na rynkach światowych może doprowadzić do wzrostu cen, co byłoby niekomfortowe dla USA.

Ukraińskie prośby o broń dalekiego zasięgu

Ukraina od dłuższego czasu zabiegała u Stanów Zjednoczonych o przekazanie pocisków Tomahawk. Kraj ten prosił również o przyzwolenie na atakowanie celów w głębi Rosji przy użyciu rakiet otrzymanych od państw zachodnich.

Podczas niedawnego spotkania Trump zasugerował, iż USA nie mogą pozwolić sobie na sprzedaż rakiet Tomahawk, ponieważ same ich potrzebują. Zełenski zapewnił jednak po opuszczeniu Białego Domu, iż temat pocisków pozostaje aktualny.

Pierwsze sankcje za drugiej kadencji Trumpa

W środę wieczorem polskiego czasu ministerstwo finansów USA ogłosiło nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil. Restrykcje objęły również 34 spółki zależne od tych koncernów.

To pierwsze sankcje przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji prezydenckiej Trumpa. Putin ocenił, iż takie działania mogą destabilizować światowe rynki energetyczne.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).

Idź do oryginalnego materiału