Ukraina od dłuższego czasu prosi Stany Zjednoczone o przekazanie jej pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk i o przyzwolenie na atakowanie celów w głębi Rosji przy użyciu rakiet otrzymanych od innych państw zachodnich, w tym Wielkiej Brytanii i Francji. Podczas niedawnego spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, Trump zasugerował, iż Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić sobie na sprzedaż rakiet Tomahawk, ponieważ same ich potrzebują. Zełenski zapewnił po opuszczeniu Białego Domu, iż temat pocisków pozostaje aktualny.