Jak podaje agencja, tym razem Putin zniknął w kontekście eskalacji stosunków rosyjsko-amerykańskich, po tym jak Waszyngton zezwolił Ukrainie na użycie rakiet ATACMS do przeprowadzania ataków na Rosję. Następnie kilka państw UE również wydało podobne zezwolenia. Po raz ostatni Putin pojawił się na publicznym wydarzeniu 7 listopada, kiedy wygłosił przemówienie na forum Klubu Wałdajskiego.
Od tego czasu w stronie internetowej Kremla i w jego kanale na Telegramie publikowane są jedynie informacje o rozmowach telefonicznych z przywódcami innych państw, nagrane wcześniej gratulacje wideo oraz raporty z jego spotkań z rosyjskimi urzędnikami, deputowanymi i przedstawicielami kultury. Te materiały mogą być jednak „puszkami” (termin używany przez dziennikarzy na określenie wcześniej nagranych relacji ze spotkań Putina, które są publikowane w okresach jego nieobecności) – przytacza agencja.
Podejrzane niezgodności
Dziennikarka Farida Rustamowa przeprowadziła szczegółową analizę spotkań, które miały być przypisane Putinowi 7 listopada. Zauważyła, iż podczas jednego z nich lider frakcji Nowi Ludzie, Aleksiej Nieczajew, przekazywał prezydentowi informacje sprzed miesiąca. Co więcej, w dniu publikacji komunikatu Nieczajew był obecny w Dumie Państwowej, gdzie miał inny strój i fryzurę. Podobne nieścisłości występują również w przypadku dwóch innych polityków, którzy pojawili się w oficjalnych materiałach Kremla w tym samym czasie.
Podobna rozbieżność dotyczy także Leonida Słuckiego. Zgodnie z oficjalnymi informacjami, lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji miał spotkać się z Putinem 14 listopada. Jednak tego samego dnia Słucki wygłaszał przemówienie w Dumie Państwowej, co stoi w sprzeczności z twierdzeniami Kremla.
Agenstwo przeanalizowało harmonogram Putina od 20 listopada 2021 roku do 20 listopada 2024 roku. Za podejrzane uznano spotkania, w których prezydent spotykał się osobiście z urzędnikami, deputowanymi i działaczami społecznymi, a także posiedzenia Rady Bezpieczeństwa odbywające się w formie wideokonferencji, po których publikowano jedynie zdjęcia.
Putin zgodził się na użycie broni jądrowej
Faridaily spekuluje, iż choćby sekretarz prasowy Putina, Dmitrij Pieskow, może nie wiedzieć, gdzie znajduje się prezydent. W odpowiedzi na decyzję Bidena, Putin podpisał zaktualizowaną doktrynę nuklearną, która dopuszcza użycie broni jądrowej w przypadku ataku na Rosję dzięki dronów i pocisków manewrujących. Jednak kilka godzin przed jej publikacją Pieskow stwierdził, iż poprawki do dokumentu nie zostały jeszcze sformalizowane.