Putin pogroził Niemcom przy dziennikarzach. Mówił o "bardzo poważnych szkodach"

natemat.pl 6 godzin temu
Władimir Putin uważa, iż Niemcy nie nadają się na mediatora w wojnie Rosji z Ukrainą. Ostrzega też Berlin przed dostarczeniem Kijowowi pocisków typu Taurus.


Prezydent Rosji Władimir Putin zadeklarował gotowość do rozmów z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, jeżeli ten będzie chciał się z nim skontaktować. – Zawsze jesteśmy na to otwarci – powiedział Putin w Petersburgu w odpowiedzi na pytanie Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA).

Jednocześnie przywódca Kremla ostrzegł przed bardzo poważnymi szkodami w stosunkach między Rosją a Niemcami, jeżeli niemiecki rząd dostarczy Ukrainie pociski manewrujące typu Taurus.

Putin rozmawia z dziennikarzami


Jak co roku na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu (SPIEF) Putin spotkał się z przedstawicielami międzynarodowych agencji informacyjnych, w tym DPA. Podczas rundy pytań ponownie skomentował różne tematy.

Putin po raz pierwszy publicznie wypowiedział się na temat Merza od czasu jego wyboru na kanclerza w maju. Merz nie miał kontaktu z Putinem od czasu objęcia urzędu, ale wielokrotnie wzywał przywódcę Kremla w przemówieniach, a także podczas wizyty w Kijowie, do zawieszenia broni w rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie. Niemiecki kanclerz jest krytykowany w Moskwie, zarzuca mu się dążenie do konfrontacji z Rosją.

Putin nie chce Berlina jako mediatora


Putin odrzuca także Niemcy jako mediatora w wojnie w Ukrainie. Jak mówił, z rosyjskiego punktu widzenia Niemcy nie są neutralne, tylko są po stronie Ukrainy, dostarczają czołgi i dlatego są zaangażowane w walki, argumentował. – Niemiecki sprzęt został rozmieszczony nie tylko w Ukrainie, ale także w Kursku – na terytorium Rosji – przekonywał.

Zapytany o pocisk manewrujący typu Taurus, Putin ostrzegł przed bezpośrednim zaangażowaniem Niemiec w wojnę, jeżeli niemiecki rząd pozwoli Ukraińcom na użycie tej broni. – Tylko niemieccy oficerowie mogą operować taurusami. Co to oznacza? Że żołnierze Bundeswehry używaliby niemieckiej broni do ataków na terytorium Rosji – mówił.

Nierealne żądania


Putin po raz kolejny postawił warunki spotkania z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, których Kijów nie jest w stanie spełnić. – Jestem gotów spotkać się z każdym, w tym z Zełenskim – powiedział. Jak dodał, pytanie brzmi jednak, kto miałby podpisać porozumienie pokojowe? Putin dał w ten sposób do zrozumienia, iż Zełenski nie powinien pozostać prezydentem Ukrainy.

Putin ogłosił, iż rozmowy, które odbyły się dwukrotnie w tym roku w Stambule pod mediacją tureckiego rządu, będą kontynuowane po 22 czerwca. Jak ocenił, spotkania przyniosły rezultaty w kwestiach humanitarnych, w tym wymiany więźniów i przekazania ciał poległych żołnierzy.

Gniewny Putin


Przywódca Kremla zareagował ze złością na pytanie, jak Moskwa może potępiać izraelskie naloty na irańskie miasta, skoro rosyjskie wojsko samo zabija wielu ludzi w nalotach na Ukrainę. – Gdyby wasi dziennikarze zobaczyli, jak nasze rakiety rzekomo niszczą całe dzielnice, nie byliby w stanie o tym mówić. Nie przeżyliby – odpowiedział.

Rosyjski prezydent przekonywał, iż Rosja atakuje tylko cele wojskowe i fabryki zbrojeniowe.

Stoi to w sprzeczności z ogromnymi zniszczeniami infrastruktury cywilnej w Ukrainie i wysoką liczbą cywilów zabitych w ciągu prawie trzech i pół roku wojny. Jeszcze we wtorek wieczorem w rosyjskim nalocie na Kijów zginęło co najmniej 28 cywilów, w tym 23 mieszkańców jednego tylko wieżowca.

NATO: Rosja nie boi się wyścigu zbrojeń


Według Putina Rosja nie boi się wyścigu zbrojeń z NATO, bo Moskwa doskonali swoje siły zbrojne. – Cokolwiek robi NATO, oczywiście stwarza pewne zagrożenia, ale ograniczamy zagrożenia, które się pojawią – mówił.

Putin dodał, iż planowane zwiększenie wydatków na obronę w państwach NATO do pięciu procent produktu krajowego brutto (PKB) jest bezcelowe, ponieważ Rosja sama zadba o swoje bezpieczeństwo. Putin nazwał też kłamstwem twierdzenia, iż Rosja przygotowuje się do ataku na państwa NATO.

Zachodnie służby wywiadowcze ostrzegają, iż rosyjskie plany podboju wykraczają poza Ukrainę i iż Rosja będzie w stanie zaatakować terytorium NATO do 2029 roku.

Putin ma wnuczkę


Przywódca Kremla rzadko mówi o swojej rodzinie. Dlatego istotną wiadomością dla rosyjskich mediów było to, iż Putin po raz pierwszy wspomniał o wnuczce. – Kiedy mówiłem o tym, iż niektóre bliskie mi osoby, krewni, uczą się chińskiego, mówiłem o mojej wnuczce, która ma opiekunkę z Pekinu i mówi do niej płynnie po chińsku – powiedział. Putin wspomniał wcześniej, iż jest dziadkiem dwójki dzieci, ale bez podawania imion, wieku lub płci swoich wnuków.

Sesja pytań i odpowiedzi z agencjami informacyjnymi podczas Forum Ekonomicznego odbyła się tym razem w odnowionym Konserwatorium Petersburskim. Rosja wykorzystuje Forum do zaprezentowania się światu i przeciwstawienia się międzynarodowej izolacji, do której dąży Zachód. Do soboty spodziewanych jest 20 tys. uczestników Forum ze 140 krajów.

Opracowanie: Wojciech Szymański


Idź do oryginalnego materiału