Putin ponownie mówił o gotowości do rozmów z Ukrainą

upday.com 9 godzin temu
Zdjęcie: fot. YURI KOCHETKOV/PAP/EPA


Władimir Putin po raz kolejny powiedział, iż Rosja "zawsze mówiła, iż jest gotowa do rozmów i kompromisów" z Ukrainą. Dyktator podkreślił, iż Kreml uważa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za nieprawomocnego i zasugerował podpisanie dokumentów np. z szefem ukraińskiego parlamentu.


Według Putina Rosja "zawsze mówiła, iż jest gotowa do rozmów i kompromisów" i iż "rezultatem rozmów zawsze są kompromisy". Dodał następnie: "my jesteśmy gotowi, ale trzeba, aby tamta strona była gotowa i do rozmów i do kompromisów". Powiedział też, iż Moskwa jest gotowa "prowadzić dialog bez warunków wstępnych", ale bazą mają być ustalenia z rozmów ze Stambułu pod koniec 2022 roku i "istniejące dzisiaj realia w terenie".

Putin przedstawił swoją interpretację konstytucji Ukrainy, która - według niego - nie wspomina o możliwości przedłużenia kompetencji prezydenta kraju choćby w warunkach stanu wojennego i przewiduje, iż bez wyborów przedłużone mogą być jedynie pełnomocnictwa parlamentu Ukrainy i jego przewodniczącego.

"Jeśli nie z przywódcą reżimu, to z kim (można prowadzić rozmowy) - jeżeli on sam nie jest prawomocny? Jeśli ktoś pójdzie na wybory i uzyska prawomocność, będziemy rozmawiać z każdym człowiekiem, w tym z Zełenskim. Teraz, jeżeli Ukraina rzeczywiście chce iść drogą uregulowania pokojowego, to oczywiście są w stanie to zrobić. Oni mogą zorganizować ten proces wewnątrz Ukrainy tak, jak zechcą. Po prostu my podpisywać możemy tylko z tymi, którzy są prawomocni. A prawomocna jest Rada i przewodniczący Rady" - oznajmił dyktator.

Zbrodniarz wojenny dodał: "wewnątrz mogą zorganizować ten proces (tak), jak chcą. Ale podpisywać - jeżeli dojdziemy kiedyś do podpisywania dokumentów - możemy tylko z przedstawicielami prawomocnych organów władzy".

Putin odpowiadał na pytania

Podczas konferencji Putin zapewniał, iż przez cztery lata nie rozmawiał z obecnym prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem. Natomiast dziennik "Washington Post" i agencja Reutera informowały w listopadzie, iż Trump rozmawiał z Putinem; miał mu powiedzieć, by nie eskalował konfliktu na Ukrainie. jeżeli dojdzie do spotkania z Trumpem, to "będziemy mieli o czym rozmawiać" - oświadczył Putin.

Zapewnił także, iż zasięg rosyjskiego pocisku Oriesznik sprawia, iż nie może być on strącony przez antyrakiety należące do amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Rumunii.

Na konferencji, która jest połączeniem dwóch wcześniejszych formatów propagandowych - kilkugodzinnego maratonu odpowiedzi na pytania obywateli i dorocznej konferencji prasowej dla mediów - Putin powtórzył swoje wcześniejsze twierdzenia o tym, iż Ukraińcy są częścią narodu rosyjskiego. Oznajmił, iż "wkrótce już zakończą się Ukraińcy, którzy chcą walczyć".

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału