Nie tak wyobrażał sobie powitanie z chińskim przywódcą Władimir Putin. Polityk musiał czekać na gościa z Pekinu, który przybył na organizowany w Kazaniu szczyt BRICS. Wymowną scenę nagrały służby prasowe Kremla, a wideo momentalnie obiegło internet. "To stało się w Rosji" - skomentował z pewnym niedowierzaniem Anton Heraszczenko, były doradca szefa MSW Ukrainy.