Putin w Budapeszcie? Orban: jeżeli zechce przyjechać na Węgry, powitamy go serdecznie

wiadomosci.gazeta.pl 5 godzin temu
Viktor Orban w wywiadzie dla francuskiej telewizji odpowiedział na pytanie dotyczące ewentualnej wizyty Władimira Putina na Węgrzech. Polityk obiecał, iż jeżeli tak by się stało, to rosyjski dyktator zostanie przywitany serdecznie.
Premier Węgier wprost o wizycie Putina
Viktor Orban udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI. Jednym z tematów była wojna w Ukrainie. Premier Węgier został zapytany także o to, czy przyjąłby w Budapeszcie Władimira Putina, tak jak kilka miesięcy temu przyjął Benjamina Netajahu. Obaj przywódcy są ścigani międzynarodowym nakazem aresztowania wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny. - jeżeli zechce przyjechać na Węgry, powitamy go serdecznie - odpowiedział. Następnie stwierdził, iż MTK "jest już zbyt upolityczniony". - W ogóle mnie nie interesuje - powiedział. Mówił również o kontaktach swojego rządu z władzami Rosji. On sam kilka miesięcy temu gościł na Kremlu. Stwierdził, iż "Rosji nie trzeba kochać, ale trzeba z nią dojść do porozumienia".


REKLAMA


Viktor Orban o polityce międzynarodowej
Według premiera Węgier Ukraina nie powinna zostać członkiem NATO. Zdecydowanie odrzucił tę możliwość, uzasadniając to rzekomą słabością tego kraju. Nie widzi też członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Pytany o negocjacje w sprawie zawieszenia broni stwierdził, iż "ani Europejczycy, ani Ukraińcy nie będą w stanie dojść do porozumienia z Rosjanami". Uważa, iż takie porozumienie z Moskwą powinni zawrzeć Amerykanie. Powiedział również, iż nie obawia się rozszerzenia konfliktu na inne kraje. - Rosjanie są na to za słabi, nie mogą choćby pokonać Ukrainy, więc nie byliby w stanie naprawdę zaatakować NATO - mówił.


Zobacz wideo Rosja: możemy prowadzić wojnę z Ukrainą przez 20 lat


Węgry wycofały się z MTK
W kwietniu tego roku Węgry rozpoczęły procedurę wycofania się ze struktur Międzynarodowego Trybunału Karnego. Kilka tygodni później na ten krok zgodził się parlament w Budapeszcie. - W ostatnich latach to już nie jest bezstronny sąd, to sąd polityczny. Widać to najwyraźniej w decyzjach dotyczących Izraela - argumentował tę decyzję Viktor Orban. Decyzję ogłoszono w czasie, gdy w Budapeszcie przebywał Benjamin Netanjahu. MTK wydało za premierem Izraela list gończy w związku z podejrzeniem zbrodni wojennych w Strefie Gazy.


Przeczytaj także: UE traci cierpliwość do Węgier. Będzie "opcja atomowa"? "Nie wykluczamy żadnego kierunku"
Źródła: Gazeta.pl, Telex, LCI
Idź do oryginalnego materiału