Premier Węgier wprost o wizycie Putina
Viktor Orban udzielił wywiadu francuskiej telewizji LCI. Jednym z tematów była wojna w Ukrainie. Premier Węgier został zapytany także o to, czy przyjąłby w Budapeszcie Władimira Putina, tak jak kilka miesięcy temu przyjął Benjamina Netajahu. Obaj przywódcy są ścigani międzynarodowym nakazem aresztowania wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny. - jeżeli zechce przyjechać na Węgry, powitamy go serdecznie - odpowiedział. Następnie stwierdził, iż MTK "jest już zbyt upolityczniony". - W ogóle mnie nie interesuje - powiedział. Mówił również o kontaktach swojego rządu z władzami Rosji. On sam kilka miesięcy temu gościł na Kremlu. Stwierdził, iż "Rosji nie trzeba kochać, ale trzeba z nią dojść do porozumienia".
REKLAMA
Viktor Orban o polityce międzynarodowej
Według premiera Węgier Ukraina nie powinna zostać członkiem NATO. Zdecydowanie odrzucił tę możliwość, uzasadniając to rzekomą słabością tego kraju. Nie widzi też członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Pytany o negocjacje w sprawie zawieszenia broni stwierdził, iż "ani Europejczycy, ani Ukraińcy nie będą w stanie dojść do porozumienia z Rosjanami". Uważa, iż takie porozumienie z Moskwą powinni zawrzeć Amerykanie. Powiedział również, iż nie obawia się rozszerzenia konfliktu na inne kraje. - Rosjanie są na to za słabi, nie mogą choćby pokonać Ukrainy, więc nie byliby w stanie naprawdę zaatakować NATO - mówił.
Zobacz wideo Rosja: możemy prowadzić wojnę z Ukrainą przez 20 lat
Węgry wycofały się z MTK
W kwietniu tego roku Węgry rozpoczęły procedurę wycofania się ze struktur Międzynarodowego Trybunału Karnego. Kilka tygodni później na ten krok zgodził się parlament w Budapeszcie. - W ostatnich latach to już nie jest bezstronny sąd, to sąd polityczny. Widać to najwyraźniej w decyzjach dotyczących Izraela - argumentował tę decyzję Viktor Orban. Decyzję ogłoszono w czasie, gdy w Budapeszcie przebywał Benjamin Netanjahu. MTK wydało za premierem Izraela list gończy w związku z podejrzeniem zbrodni wojennych w Strefie Gazy.
Przeczytaj także: UE traci cierpliwość do Węgier. Będzie "opcja atomowa"? "Nie wykluczamy żadnego kierunku"
Źródła: Gazeta.pl, Telex, LCI