Za kilkanaście godzin rosyjski Wołgograd zamieni się w Stalingrad. Władimir Putin pojawi się w mieście, aby uczcić 80. rocznicę zwycięskiej bitwy. "To święty dzień dla naszego kraju" - mówi rzecznik Kremla. Eksperci przewidują, iż podczas oficjalnego przemówienia rosyjski przywódca ma ogłosić plan Federacji na najbliższe pół roku wojny. I to nie będzie dobra informacja dla broniącej się Ukrainy.
Informację o wizycie Władimira Putina jako pierwsza podała redakcja niezależnego wydawnictwa "Meduza". Lokalne media z Wołgogradu donoszą, iż podczas uroczystości ma pojawić się m.in. Jewgienij Prigożyn — określany jako "kucharz Putina", właściciel najemniczej Grupy Wagnera — oraz czeczeński przywódca Ramazan Kadyrow.
Data jest nieprzypadkowa - 2 lutego 1943 roku zakończyła się najcięższa bitwa na wschodzie podczas II wojny światowej — o Stalingrad. Według różnych szacunków podczas walk miało zginąć łącznie choćby 2 miliony osób, operację wojskową utrudniała także mroźna zima, często pojawiają się także publikacje o rzekomym kanibalizmie ówczesnych mieszkańców miasta.
"To data święta dla całego naszego kraju. Zaplanowano wiele wydarzeń upamiętniających ten dzień. Na pewno będzie spotkanie prezydenta z mieszkańcami Wołgogradu. Prawdopodobnie Władimir Putin spotka się także z szefem całego obwodu" - poinformował podczas briefingu rzecznik Kremla.
Putin może ogłosić kolejną mobilizację
Aby uczcić okrągłą rocznicę zakończenia walk, miasto przemianuje swoją nazwę na Stalingrad. Interfax wskazuje, iż znaki z historyczną nazwą na cześć dyktatora ZSRR ustawiono przy wjazdach do miasta wzdłuż ul. Historycznej, Autostrady Aviatorov, ul. VLKSM 40 oraz przy wjeździe od strony kompleksu mostów przez Wołgę.
Może Cię zainteresować: "Dzban Roku 2022" wybrany. Znamy zwycięzcę!
Najwięcej uwagi światowe agencje skupiają na samym przemówieniu, które ma wygłosić Władimir Putin. Media niezależne zza Uralu twierdzą, iż na dniach Kreml będzie chciał przeprowadzić mobilizacyjną falę. Wskazują na to ujawnione analizy wytycznych Tomskiego Uniwersytetu Państwowego na Syberii.
Putin może nie przegapić takiej okazji i być może wykorzysta pobyt w Wołgogradzie do tego, by ogłosić, iż Federację Rosyjską czeka wielka wojna ojczyźniana - ocenił w rozmowie z wp.pl gen. Stanisław Koziej, były szef BBN.
Możliwy zamiar rosyjskiej kampanii 2023 r.:zadanie bliższe -okrążenie sił ukraińskich w Donbasie uderzeniami z północy i południa;zadanie następne -rozbicie okrążonych sił i opanowanie całego Donbasu/Zaporoża;zadanie dalsze -rozejm lub operacja zajęcia całej zadnieprzańskiej Ukr.
— Stanisław Koziej (@SKoziej) January 31, 2023Zdaniem dziennikarzy "Możem Objasnit" Władimir Putin będzie chciał, aby nowa tura zaciągu do armii rozpoczęła się 22 lutego, na dwa dni przed pierwszą rocznicą napaści na Ukrainę.
"Centrum w Tomsku powinno rozpocząć pracę w ciągu dwóch godzin od otrzymania stosownego sygnału z komisariatu wojskowego (komendy uzupełnień). Cztery godziny później rozpocznie się wręczanie powołań do wojska. W ten proces będą zaangażowani również studenci, co świadczy o masowym charakterze nowego etapu mobilizacji" - donoszą rosyjscy niezależni dziennikarze.
Sygnałów o rozpoczęciu mobilizacji w tym dniu jest także więcej. 20 lub 21 lutego Władimir Putin wystąpi na Kremlu z orędziem do parlamentu. Blisko miesiąc wcześniej rozesłało do szkół wyższych pismo, w którym poleciło im "prowadzenie stałych przygotowań do działań mobilizacyjnych".
Biden przyleci do Polski? Może spotkać się z Zełenskim
Do eskalacji działań ze strony Moskwy przygotowuje się Kijów. "Rosja gromadzi wszystko, co możliwe, przeprowadza manewry i szkolenia. Rozumiemy, iż wszystko jest na stole. Mogę powiedzieć, iż nie wykluczamy żadnego scenariusza w ciągu najbliższych dwóch do trzech tygodni" - powiedział w rozmowie z Sky News sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
“Russia is preparing for maximum escalation” a top Ukrainian security official tells @haynesdeborah
Oleksiy Danilov also urged western allies to send more weapons, with Ukraine’s military preparing for all possibilities ahead of one year anniversaryhttps://t.co/z78e6BHM6i
Tymczasem za oceanem coraz głośniej mówi się o rychłej wizycie prezydenta USA w Europie. "Wybieram się do Polski, nie wiem jednak kiedy" - powiedział lakonicznie Joe Biden na Południowym Trawniku przed Białym Domem.
Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, iż rozważane są dwie lokalizacje-Rzeszów lub Warszawa. Na marginesie wizyty prezydenta USA mogłoby dojść do spotkania z ukraińskim odpowiednikiem. Wydarzenie miałoby zbiec się w czasie z pierwszą rocznicą wybuchu wojny.
Wołodymyr Zełenski przedstawi plan pokojowy i wezwie do zorganizowania międzynarodowej konferencji poświęconej Ukrainie – mówi źródło dyplomatyczne w Kijowie. Zakłada on, oprócz gwarancji bezpieczeństwa ze strony państw Zachodu, 10 punktów, w których zapisano nienaruszalność terytorialną Ukrainy sprzed aneksji Krymu w 2014 roku.
Więcej od upday:
Nie żyje Leonard Pietraszak
Bicie, podduszanie i podtapianie. Tortury w polskim więzieniu
Wilki zagryzły mężczyznę w Bieszczadach?