Radosław Sikorski zabrał głos podczas Rady Bezpieczeństwa ONZ i uderzył w rosyjskiego ambasadora. Szef polskiej dyplomacji nawiązał do porywania ukraińskich dzieci. Porównywał prześladowanie ludności przez Rosjan do zachowania Niemców w czasie II wojny światowej. Wskazywał, iż Moskwa niczym nie różni się od ówczesnych władz w Berlinie. Na potwierdzenie swoich tez pokazał dwa zdjęcia.