Choć początkowo sądzono, iż na budynek w Wyrykach spadł dron, to według informacji "Rzeczpospolitej" pozyskanej w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem, na dom spadła rakieta z polskiego F-16, której użyto do zestrzelenia bezzałogowca. Te doniesienia są szeroko komentowane w mediach społecznościowych przez polityków i dziennikarzy.