Rakiety i drony nad Ukrainą. „Chłopiec został sam, zginęła cała jego rodzina”

news.5v.pl 1 tydzień temu

Po nocnym ataku rakietowym na Zaporoże na południu Ukrainy uszkodzony jest obiekt przemysłowy – powiadomiły władze lokalne. Nad ranem portal Ukraińska Prawda informował o odgłosach eksplozji w Odessie i Zaporożu. W stronę Odessy, jak podano, wystrzelona została rakieta manewrująca, prawdopodobnie Ch-59.

Siły Powietrzne Ukrainy powiadomiły rano w sobotę o zestrzeleniu dwóch rakiet typu Ch-59/Ch-69, wystrzelonych z regionu Morza Czarnego, a także trzech dronów zwiadowczych. Chodzi o dwa bezzałogowce Orłan 10 i Supercam. Rosjanie atakowali także balistycznymi Iskanderami, który – najwyraźniej – nie udało się zestrzelić.

„W nocy z 19 na 20 kwietnia rosyjscy okupanci zaatakowali Ukrainę trzema rakietami balistycznymi Iskander-M, dwoma pociskami przeciwlotniczymi S-300/S-400 z obwodu biełgorodzkiego, a także dwoma rakietami manewrującymi Ch-59/Ch-69 z akwenu Morza Czarnego” – podano w komunikacie Sił Powietrznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z kolei w obwodzie dniepropietrowskim sobota została ogłoszona dniem żałoby, po tym jak w piątek nad ranem Rosjanie przeprowadzili tam atak rakietowy z licznymi ofiarami cywilnymi.

Potwierdzono śmierć ośmiu osób. Ciało ostatniej ofiary wydobyto spod gruzów późnym wieczorem w piątek. Wśród zabitych jest cała rodzina sześcioletniego chłopczyka, który z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Zginęli jego mama, babcia, siostra oraz brat.

„Mały chłopiec, 6-latek został sam, zginęła cała jego rodzina. Rosyjska rakieta w miejscowości Synelnykowe zabiła jego mamę, babcię, 14-letnią siostrę i 8-letniego brata. Ojciec zmarł rok temu” – powiadomił przedstawiciel lokalnych władz Mykoła Łukaszuk.

Idź do oryginalnego materiału