„Raport międzynarodowy”. Były polski dyplomata w Rosji zapamiętał jedno ze spotkań. Dziś byłoby ono niemożliwe

news.5v.pl 6 godzin temu

W pierwszych dniach wojny tysiące Rosjan wychodziły na ulice, by protestować przeciwko agresji na Ukrainę. Jednak z biegiem czasu demonstracje malały, aż całkowicie zanikły. Strach stał się wszechobecny, a społeczeństwo dostosowało się do nowych realiów. Gość podkreśla odwagę tych nielicznych Rosjan, którzy, sprzeciwiając się wojnie, wciąż dają świadectwo swoim poglądom – co oczywiście wiąże się z ryzykiem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Luksusowe życie z widokiem na wojnę za oknem

Ślubowski podkreśla, iż mimo zachodnich sankcji życie w Rosji wróciło do normy. Sklepy są pełne luksusowych towarów, ekskluzywne restauracje i kawiarnie tętnią życiem, a mieszkańcy zdają się ignorować trwającą wojnę. Zauważa jednak, iż choć w Rosji narasta atmosfera strachu, to nazwanie jej państwem totalitarnym byłoby przesadą.

Rosja wszechmocna, Rosja na skraju upadku

Były konsul krytykuje sposób, w jaki Rosja bywa przedstawiana w polskich mediach – raz jako potężne, wszechmocne imperium, raz jako państwo na granicy rozpadu. Jego zdaniem prawda leży pośrodku: Rosja nie jest na tyle silna, by dominować, ale też nie na tyle słaba, by się rozpaść.

W rozmowie pojawia się też temat ludzi, którzy w Rosji zostali. Są to urzędnicy wybierający lojalność wobec władzy, inteligenci zamykający się w emigracji wewnętrznej, Kościół katolicki unikający konfliktu z reżimem oraz prawosławna Cerkiew, która reżim aktywnie wspiera. Ślubowski opisuje również, jak wyglądało życie i praca polskiego dyplomaty w Rosji – kraju, który oficjalnie uznaje Polskę za wroga.

„Raport międzynarodowy”. Poniżej lista wszystkich odcinków podcastu.

Idź do oryginalnego materiału