„Raport Międzynarodowy”. Polski dyplomata: to może jedyna religia, jaką wyznają Rosjanie

news.5v.pl 19 godzin temu

Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz usiłowali dociec w rozmowie z Piotrem Skwiecińskim, czy Rosjanie w cokolwiek tak naprawdę wierzą, czy też są skrajnymi cynikami. A może choćby o ile coś jest dla nich święte, to — w ramach tak zwanego „Dwójmyślenia” — równocześnie w coś wierzą i mają do tego niezwykle cyniczny stosunek. Gość i autorzy podcastu zastanawiali się też, czy wojna z Ukrainą jest wyrazem rosyjskiego szowinizmu, czy też jedynie narzędziem, dzięki którego rosyjskie władze ogłupiają masy.

Piotr Skwieciński zwrócił uwagę na bardzo specyficzny stosunek Rosjan do prawdy. Zaznaczył, iż w języku rosyjskim choćby słowo prawda występuje w dwóch formach, które nie są ze sobą tożsame. Zapytany o fundament sukcesów Władimira Putina, który zdołał podporządkować sobie społeczeństwo rosyjskie, ekspert zwrócił uwagę na skrajne „odklejenie” rodzimej inteligencji niedającej powodów narodowi, by ten ją popierał.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Poruszona została też kwestia obowiązującego modelu relacji kobiet i mężczyzn w kulturze rosyjskiej oraz tożsama z nim w duchu konserwatywna rewolucja przeprowadzana w Stanach Zjednoczonych przez Donalda Trumpa. Rewolucja, która może oznaczać w pewnym stopniu powrót do bardziej tradycyjnego podziału ról, zaś ponad wszelką wątpliwość jest reakcją na ekscesy politycznej poprawności.

Piotr Skwieciński podzielił się wspomnieniem poczucia obcości, która towarzyszyła mu przy pierwszym wyjeździe do Moskwy. Dostrzega też, iż uczucie to zniknęło, gdy trafił do Rosji ponownie w 2019 r. — miało to prawdopodobnie związek z uporządkowaniem rosyjskiej stolicy. Prowadzący pytali gościa, czy nie jest przypadkiem tak, iż w Rosji porządek zawsze oznacza dyktaturę. Zapytany o możliwość przewidywanego przez wielu polskich komentatorów rozpadu Rosji, ekspert odparł, iż nie widzi perspektyw na ziszczenie się tego scenariusza. Przedmiotem rozmowy było też powracające wciąż pytanie: czy imperializm jest cechą rosyjskiej władzy, rosyjskiej elity czy też rosyjskiego narodu? Czy w związku z tak głębokim zakorzenieniem idei mocarstwowej tamtejsza opozycja demokratyczna jest zdolna do zrzucenia tego kulturowego brzemienia?

W dalszej części rozmowy Piotr Skwieciński stwierdził, iż o ile miałby wymienić jakieś cechy, które najprecyzyjniej opisują Rosję, to są nimi fatalizm i pasywność. Gość podcastu, który był w Moskwie w dniach tuż po rozpoczęciu się wojny z Ukrainą, zauważa, iż stolica Rosji stała się, co prawda na krótko, ale smutna. Równocześnie smutkowi temu nie towarzyszyły żadne większe protesty. Dyplomata zauważa, iż wśród Rosjan nie brakuje ludzi przyzwoitych i uczciwych, którzy przeciwko wojnie protestowali, niestety było ich znacznie mniej, niż można się było tego spodziewać. Zapytany o nadchodzące obchody zwycięstwa nad Trzecią Rzeszą gość stwierdza, iż 9 maja jest najprawdopodobniej jedyną prawdziwą religią w teoretycznie ekskluzywnie chrześcijańskiej Rosji. Jak zauważa, zarówno wszystkie pomniki, jak i obchody zwycięstwa w wojnie mają quasi religijny charakter.

„Raport Międzynarodowy”. Wszystkie odcinki podcastu dostępne są na poniższej liście.

Idź do oryginalnego materiału