Rosja jest gotowa do „poważnych” rozmów z Ukrainą w Stambule, oświadczył wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Riabkow. Wstępnie mają one odbyć się 15 maja br.
Tę datę zaproponował rosyjski prezydent Władimir Putin odpowiadając w ten sposób na ultimatum państw zachodnich dotyczącym zawieszenia ognia do 12 maja br. Moskwa te żądanie zignorowała.
Riabkow stwierdził, iż Rosja jest gotowa rozmawiać na temat pierwotnych przyczyn konfliktu i będzie domagać się uznania przyłączenia czterech obwodów ukraińskich (donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego). Po blisko 3,5 roku wojny Rosjanie nie zajęli w całości żadnego z nich.
Dyplomata poddał jednocześnie w wątpliwość gotowość Ukrainy i jej sojuszników do zawarcia porozumienia ws. uregulowania konfliktu.
Prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski potwierdził, iż będzie obecny 15 maja w Stambule. Wyraził też żądanie, by Rosja reprezentowana była przez Putina. Kreml na razie zwleka z podaniem składu swojej delegacji na pierwsze od ponad trzech lat bezpośrednie negocjacje Rosji i Ukrainy.
Źródło: rbc.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium