Konflikt Moskwy i Kijowa „w naturalny sposób stanowi sprawdzian” na podstawie którego będzie wiadomo, czy Stany Zjednoczone chcą przywrócenia relacji z Rosją, oświadczył wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow.
Wg niego, „kryzys ukraiński” został „sprowokowany” przez poprzednie władze USA oraz inne kraje zachodnie.
Riabkow uważa, iż normalizacja stosunków z Rosją powinna leżeć w interesie Stanów Zjednoczonych, ponieważ dotyczy ona m.in. kontroli zbrojeń: „Głównym elementem normalizacji powinna być gotowość Waszyngtonu przejawienia poprzez czyny szacunku dla rdzennych interesów Rosji”.
Do tej pory kraje nie wróciły do rozmów w kwestii kontroli zbrojeń. Po wybuchu wojny na Ukrainie Moskwa wycofała się z zawartych wcześniej porozumień.
Od zaprzysiężenia prezydenta USA Donalda Trumpa w styczniu br. przywódcy Rosji i Stanów Zjednoczonych już czterokrotnie rozmawiali ze sobą telefonicznie. Regularnie pojawia się też temat bezpośredniego spotkania Putina z Trumpem. Jednak dotychczas nie podjęto żadnych konkretnych kroków w tym kierunku.
Źródło: rbc.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium