Przypominanie władzom dzielnicy o niedługo nadchodzących uroczystościach to już tradycja. Każdy z włodarzy lubi się "ogrzać" i pokazać w tych szczególnych dniach, jako troskliwy opiekun pamięci narodowej. Piękne zdjęcia z kombatantami na tle wypucowanego dwa dni wcześniej pomnikiem. I co? I z głowy? A reszta roku niech o zgrozo porasta w śmieci i utlenia się jak tablice pamiątkowe, które dość gwałtownie stają się nieczytelne. jeżeli mamy pomnik to chociaż niech będzie czysty i schludny a ławki całe i nie spróchniałe. Tablica skoro zaśniedziała to albo odświeżyć albo zabrać skoro z frontu nieczytelna. Jak patrzę na pomnik na Kaliskiej to mam wrażenie, iż podczas powstania broniono karczmy, którą atakowali jacyś hitlerowcy. Ktoś miał taki pomysł i chyba już nic się z tym nie da zrobić.