Misję przejmują inne wojska: Władysław Kosiniak-Kamysz napisał w mediach społecznościowych, iż "wojska USA zostają w Polsce". "Zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie zmienia się charakter misji w Jasionce. Dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników" - podkreślił szef MON. Jak dodał, "wojska USA pozostają w Polsce, ale w innych lokalizacjach". "Teraz w misję w Jasionce zaangażowane są głównie wojska norweskie, niemieckie, brytyjskie i polskie oraz inni sojusznicy. NATO w ramach misji NSATU przejmuje odpowiedzialność za funkcjonowanie Jasionki, o czym informowaliśmy od lipca 2024 roku" - podkreślił.
REKLAMA
"Sprawę znam": Do komunikatu odniósł się również Andrzej Duda. - To nie jest wycofanie wojska - powiedział. Jak podkreślił, wcześniej był informowany o planowanej relokacji wojsk USA w Polsce. - Nie potrafię powiedzieć w szczegółach, jak to w tym momencie jest realizowane. Natomiast samą sprawę znam - podkreślił. Dodał, iż ta sprawa była wcześniej konsultowana z sojusznikami z NATO.
Zobacz wideo Premier zamieszał się między obowiązkowym szkoleniem wojskowym a deregulacją
Co się stało: Dowództwo armii USA w Europie i Afryce poinformowało we wtorek 8 kwietnia o planowanej relokacji amerykańskich żołnierzy. Nie wskazano, do jakich lokalizacji w Polsce zostaną przeniesieni Amerykanie. W komunikacie pojawia się jednak wzmianka, iż hub w Jasionce był tymczasowy, a w międzyczasie powstał garnizon amerykańskiej armii w Poznaniu. Amerykanie zapewniają, iż ostateczna decyzja była konsultowana z polskimi władzami i innymi członkami NATO. Podkreślają, iż Polska i sojusznicy będą przez cały czas mieli infrastrukturę ochronną w rejonie hubu w Jasionce.
Czytaj więcej: Tymczasem - jak podają media - USA mają rozważać wycofanie części swoich wojsk z Polski i Rumunii. Więcej informacji w tekście pt.: "NBC: Pentagon rozważa wycofanie 10 tys. amerykańskich żołnierzy z Europy Wschodniej".
Źródła: Władysław Kosiniak-Kamysz na X, IAR