Premier Słowacji Robert Fico oskarżył "Legion Gruziński" i jego przywódcę Mamukę Mamulaszwilego o udział w publicznych protestach na Słowacji. Stwierdził również, bez podania dowodów, iż odpowiedzialna za protesty organizacja "Pokój dla Ukrainy" zbierała pieniądze na "Legion Gruziński" i w ten sposób finansowała "ukraiński kontrwywiad". Słowacy wyszli na ulice po tym jak ich premier odwiedził Moskwę.