Polska prokuratura postawiła w ostatnich dniach zarzuty Pawłowi K. - mężczyźnie podejrzanemu o szpiegostwo na rzecz Rosji oraz współudział w przygotowaniach do zamachu na Wołodymyra Zełenskiego. Doniesienia te skomentował w mediach społecznościowych Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski propagandysta przedstawił sytuację jako sygnał, iż Zachód postanowił zlikwidować prezydenta Ukrainy.