Kreml wydał oświadczenie po zamknięciu Konsulatu Generalnego w Krakowie. - Rosja podejmie kroki odwetowe po zamknięciu Konsulatu Generalnego Rosji w Krakowie - powiedziała propagandowej agencji RIA Novosti rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Dodała również, iż "Warszawa przez cały czas celowo załamuje relacje, działając wbrew interesom obywateli".
"Rosja podejmie kroki odwetowe". Kreml odpowiada na zamknięcie konsulatu w Krakowie
W poniedziałek Minister Spraw Zagranicznych RP Radosław Sikorski poinformował, iż Polska wycofuje zgodę na działalność Konsulatu Generalnego w Krakowie.
Według niego powodem tej decyzji były dostępne polskim władzom dowody na to, iż rosyjskie służby specjalne miały być zamieszane w pożar w centrum handlowym przy ul. Marywilskiej w Warszawie.
- To jest kolejne przesłanie do władz rosyjskich: wiemy co robicie, nie akceptujemy tego i wyciągamy konsekwencje. Dlatego jeszcze raz apeluje do kolegów z UE by zrobić to, co Polska i Czechy, mianowicie ograniczyć prawo do poruszania się dyplomatom rosyjskim do krajów, w których są akredytowani, a najlepiej jeszcze węziej - powiedział Sikorski podczas rozmowy z dziennikarzami w Londynie.
Minister wskazał, iż kroki takie pozwolą na utrudnienie rosyjskim dyplomatom "obsługiwanie agentury w krajach członkowskich". - Rosjanie nie mają prawa do korzystania z dobrodziejstw strefy Schengen - stwierdził.
Rosyjskie MSZ po zamknięciu konsulatu w Krakowie: Warszawa przez cały czas celowo załamuje relacje
- Rosja podejmie kroki odwetowe po zamknięciu Konsulatu Generalnego Rosji w Krakowie - powiedziała agencji RIA Novosti rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. - Warszawa przez cały czas celowo załamuje relacje, działając wbrew interesom obywateli - dodała.
ZOBACZ: Konsulat Rosji w Krakowie zostanie zamknięty. W tle sprawa podpalenia przy ul. Marywilskiej
Do zdarzenia przy ul. Marywilskiej doszło 12 maja 2024 roku. Nikt nie został ranny, ale budynek spłonął doszczętnie. Pożar rozprzestrzenił się natychmiast ze względu na to, iż w centrum handlowym znajdowało się zbyt dużo materiałów łatwopalnych, przede wszystkim tekstyliów.
ZOBACZ: Tusk o pożarze na Marywilskiej. "Podpalenie na zlecenie rosyjskich służb"
Później ówczesny szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera powiedział, iż podejrzewa zagraniczne służby specjalne o udział w pożarze.
