Radosław Sikorski podczas wystąpienia w Nowym Jorku nie gryzł się w język. Jego komentarz wybrzmiał ws. agresywnej postawy Federacji Rosyjskiej wyraźnie i gwałtownie odbił się szerokim echem poza granicami kraju. W Rosji natychmiast pojawiła się reakcja, której ton może szokować. Przerażające i obrzydliwe słowa z Kremla.