Rosja używa w Ukrainie broni chemicznej – wynika z informacji podanych przez Stany Zjednoczone.
Stany Zjednoczone poinformowały wczoraj (1 maja), iż Rosjanie używają w Ukrainie broni chemicznej, przede wszystkim duszącego środka chemicznego – chloropikryny. Środek ten działa silnie drażniąco na błony śluzowe, powoduje łzawienie, kaszel, kichanie, a także może prowadzić do wymiotów, obrzęku płuc i utraty przytomności.
– Wykorzystanie takich środków chemicznych to nie pojedynczy przypadek. Rosyjskie siły używają go prawdopodobnie chcąc usunąć ukraińskie siły z ufortyfikowanych pozycji i osiągnąć taktyczną przewagę na polu bitwy – poinformował departament stanu w komunikacie.
Ukraińska armia informuje, iż Rosjanie korzystają również z granatów wypełnionych innymi drażniącymi gazami, takimi jak gaz CS (2-Chlorobenzylidenomalononitryl) i CN (gaz łzawiący), który wykorzystywany jest przez służby na całym świecie do tłumienia zamieszek. O ile w trakcie protestów i zamieszek ludzie mają możliwość ucieczki przed gazem łzawiącym, o tyle na polu bitwy żołnierze często nie mają takiej możliwość, a jedyna droga ucieczki może prowadzić do zabicia przez wrogie jednostki.
Według Ukrainy co najmniej 500 żołnierzy musiało być leczonych z powodu potraktowania ich trującymi gazami, a jeden żołnierz zmarł.
Chloropikryna jest środkiem bojowym zakazanym przez Konwencję o Zakazie Broni Chemicznej, której stroną jest również Rosja.
Amerykański departament stanu poinformował, iż nałożył sankcje na trzy rosyjskie przedsiębiorstwa państwowe zajmujące się badaniami nad bronią chemiczną i biologiczną, oraz cztery rosyjskie firmy, które wspierają te państwowe przedsiębiorstwa.
USA podkreśliły również, iż używanie zakazanych środków chemicznych przez Rosję nie jest nowością. Wcześniej korzystała z nich do otrucia Aleksieja Nawalnego oraz Siergieja Skripala i jego córki Julii. W obu przypadkach Rosja zaprzeczyła, by to ona stała za otruciem przeciwników politycznych. Wtedy do ataków użyto środka bojowego z grupy nowiczoków.
