Rosja „wciąga w wojnę kolejny kraj”. Na jaw wychodzą nowe fakty

news.5v.pl 1 tydzień temu

Temat obywateli Chin uczestniczących w walkach w Ukrainie pojawił się po tym, gdy dwóch żołnierzy poddało się podczas starć w okolicach Biłohoriwki w obwodzie ługańskim.

W kolejnych dniach Zełenski potwierdził, iż służby posiadają o wojskowych szczegółowe informacje. W środę zaproponował z kolei możliwość wymiany jeńców wojennych.

Wojna w Ukrainie. Żołnierze z Chin walczą u boku Rosji


Wcześniej w środę po raz pierwszy na doniesienia Kijowa zareagował Pekin. MSZ Chin podkreśliło, iż władze weryfikują doniesienia Wołodymyra Zełenskiego. Jednocześnie wskazano, iż „bezpodstawne” są twierdzenia, jakoby u boku Rosjan walczyło zdecydowanie więcej obywateli Chin.

Tymczasem The Kyiv Independent dotarł do dokumentów ukraińskiego wywiadu, z których wynika, iż w rosyjskich siłach zbrojnych służy co najmniej 163 obywateli Chin.

Zobacz również:


Na jednym z druków, jak czytamy, widoczne były zdjęcia i dane 13 bojowników z Chin, którzy w procesie rekrutacji byli od 2 kwietnia.

Liczba Chińczyków walczących w Ukrainie znacznie większa?


Dane o znacznie większej liczbie Chińczyków mogących walczyć po stronie Moskwy potwierdził potem też sam Zełenski, mówił on o liczbie 155 takich żołnierzy.

– Jest 155 obywateli Chin, którzy walczą przeciwko Ukrainie na naszym terytorium – potwierdził dziennikarzom 9 kwietnia. – Zbieramy informacje, sądzimy, iż jest ich znacznie więcej – dodał ukraiński lider.

– Dla tych 155 (żołnierzy – red.) są paszporty, wiemy, skąd pochodzą, ile mają lat, to ich chińskie dokumenty – tłumaczył Zełenski. Zdaniem prezydenta zidentyfikowani chińscy żołnierze walczyli w 70. Samodzielnej Brygadzie Strzelców Zmotoryzowanych, 255. Dywizji Strzelców i innych grupach.

Zobacz również:


Żołnierze z Chin, którzy zostali przez Ukraińców pojmani, to urodzeni odpowiednio w 1991 i 1998 roku Wang Guangjun i Zhang Renbo – ustalił The Kyiv Independent.

Chińczycy w armii Rosji na wojnie w Ukrainie. Nowe informacje


Z zeznań jednego ze schwytanych Chińczyków dowiadujemy się, iż do rosyjskiej armii trafił dzięki pośrednictwu w Chinach. W zamian za dołączenie do walk w Ukrainie obiecywano mu szybkie otrzymanie rosyjskiego obywatelstwa. Musiał zapłacić także 300 tys. rubli; to około 13,5 tys. zł.

– Pekin o tym (o rekrutacji chińskich żołnierzy do rosyjskiego wojska – red.) wie. Rosjanie rozpowszechniają w chińskiej sieci filmy promujące wstąpienie do oddziałów. To nie jest tajna operacja – mówił Zełenski.

Według prezydenta Ukrainy Kreml wciąga w wojnę kolejny kraj. – To drugi błąd Rosji. Pierwszym była Korea Północna – stwierdził.

Agencja Interfax Ukraina opisuje, iż żołnierze z Chin po rekrutacji trafiają do Moskwy, gdzie przechodzą trzy-, czterodniowe badania lekarskie, a następnie przez miesiąc bądź dwa uczą się w ośrodkach szkoleniowych.

Interfax Ukraina, powołując się na swoje źródła, przekazała, iż obywatele Chin służyć mają w rosyjskich jednostkach takich jak: 255. Pułk Zmotoryzowany, 136. Samodzielna Brygada Zmotoryzowana, 4. Samodzielna Brygada Zmotoryzowana, 7. Bazie Wojskowej, 70. Pułku zmotoryzowanym, 85. Samodzielnej Brygadzie Zmotoryzowanej, 103. Pułku Zmotoryzowanym i 1525. Samodzielnym Batalionie Rezerwowym.

Źródła: The Kyiv Independent, Interfax Ukraina, AFP


Szefernaker w „Gościu Wydarzeń”: Myślałem, iż gospodarzem debaty może być prezydent KońskichPolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału