Podczas Forum Polsko-Niemieckiego w Berlinie polska reżyserka Elwira Niewiera, laureatka Nagrody Polsko-Niemieckiej, stwierdziła, iż „pan Nawrocki nie wygrałby tych wyborów bez wsparcia ze strony rosyjskiej propagandy”. Świadomie lub nie, wpisała się tym samym w niebezpieczny schemat myślenia, w którym każdy, kto nie podąża z nurtem liberalnych elit, automatycznie zostaje uznany za prorosyjskiego. Tymczasem sama Rosja wydaje się mieć na temat Karola Nawrockiego zupełnie odmienne zdanie. Wystarczyłoby, aby Elwira Niewiera sięgnęła do rosyjskiej prasy eksperckiej, by ze zdumieniem odkryć, iż nowy prezydent Polski budzi w Moskwie niepokój – a nie nadzieję. Zauważa to m.in. Zygmunt Wasilewski na łamach portalu „Słowo Polskie”.