Rosja uderzyła w dziewięciopiętrowy budynek w Charkowie kierowaną bombą. Niestety są ofiary śmiertelne, w tym dzieci - poinformował prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski dodał, iż liczba poszkodowanych może wzrosnąć, bowiem pod gruzami prawdopodobnie są uwięzieni ludzie. Na miejscu pracują liczne służby. Jest wielu rannych. Zełenski zaapelował do sojuszników.