

„Dowództwo brygady celowo nie rotuje niektórych żołnierzy. Niektórzy utknęli na tych wyspach na kilka miesięcy” — donoszą przedstawiciele Ateszu.
Oddziały są na skraju całkowitego załamania logistycznego. Dostawy są sporadycznie dostarczane przez drony, ale są zupełnie niewystarczające. Ranni żołnierze są ewakuowani dzięki pontonów. Właściwa opieka medyczna praktycznie nie istnieje, ponieważ nie ma dostępnych leków, zgodnie z doniesieniami osadzonych agentów.
Z powodu ciągłej wilgoci i niehigienicznych warunków, wśród żołnierzy rozprzestrzeniają się infekcje grzybicze, ropiejące rany i choroby skóry. Niektórzy podobno cierpią z powodu odmrożeń — pomimo wiosennej pogody.
„Morale żołnierzy jest krytyczne. Oni dosłownie gniją na tych wyspach — zarówno fizycznie, jak i psychicznie” — dodaje Atesz, kończąc swoje oświadczenie czarnym humorem: „Nie chcesz biletu w jedną stronę na wyspy? Napisz do nas — powiemy ci, jak tego uniknąć”.
Delta Dniepru pozostaje jedną z najgorętszych linii frontu w wojnie. Po ukraińskiej kontrofensywie w 2023 r. obszar ten zamienił się w bagnistą pułapkę — zwłaszcza dla sił rosyjskich, które według analityków przez cały czas cierpią z powodu poważnych problemów logistycznych i związanych z zarządzaniem personelem.
Od czasu wyzwolenia prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego w 2022 r., terytoria te stały się „szarą strefą”, w której realizowane są intensywne starcia między siłami ukraińskimi i rosyjskimi. Wojska rosyjskie próbują umocnić pozycje na wyspach, aby kontrolować rzekę Dniepr i wywierać presję na pozycje ukraińskie.