Rosyjski atak na hotel w Krzywym Rogu. Polski wolontariusz: nie wiem, jak przeżyliśmy

zachod.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Rosyjski atak na hotel w Krzywym Rogu. Fot. Karol Świacki


Polski wolontariusz z Wielkiej Brytanii Karol Świacki był w epicentrum wybuchu po uderzeniu rosyjskiej rakiety w hotel w Krzywym Rogu w środę wieczorem (5 marca), w wyniku którego zginęły cztery, a ranne zostały 32 osoby. „Nie wiem, jak to przeżyliśmy, uratowaliśmy się z gruzów” – powiedział PAP.

– Kończyliśmy jeść kolację w hotelowej restauracji i mieliśmy wychodzić, kiedy dostaliśmy na telefony wiadomość o alarmie. Gdybyśmy wyszli, to już byśmy nie żyli. Nasze pokoje zostały zniszczone, wszystko się tam zapadło, całe czwarte piętro zlikwidowane

– relacjonował.

Świacki od 20 lat mieszka w Wielkiej Brytanii, ale pozostaje polskim obywatelem. Po wybuchu wojny na pełną skalę Rosji przeciwko Ukrainie założył organizację Ukraine Relief. w tej chwili wspiera ona rozbudowę i remonty ukraińskich szkół, zniszczonych przez rosyjską armię. To właśnie dlatego przyjechał w środę do Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim na wschodzie Ukrainy.

Restauracja, w której siedzieli podczas ataku, znajdowała się na parterze. Byli tam współpracownicy Świackiego i ich ukraińscy przyjaciele, w tym ciężarna kobieta, która przyszła z dzieckiem.

„To była masakra”

– Jak uderzyła ta rakieta, to rozwaliła wszystko. W ułamku sekundy znaleźliśmy się w wielkim popiele, w ogniu, nie mieliśmy czym oddychać, nie wiedzieliśmy gdzie iść. To była masakra

– powiedział.

– W samym środku byliśmy. Ja nie wiem jak myśmy przeżyli. Ja się urodziłem na nowo, mogę panu tylko tyle powiedzieć. Cała nasza drużyna razem z małym dzieckiem, wszyscy uratowaliśmy się z gruzów po prostu. Wyszliśmy jak Feniks z popiołów

– podkreślił.

Ten wyjazd do Ukrainy jest 14. od początku działalności jego organizacji. Świacki mówił, iż spędził w tym kraju łącznie 200 dni i wraz ze współpracownikami przekazał pomoc tysiącom ludzi. Teraz Ukraine Relief zajmuje się zrujnowanymi szkołami.

– Ukraina jest jednym ogromnym bólem i cierpieniem. Dziękuję Bogu, iż to się stało, iż byłem tego świadkiem, bo nagrania z tego ataku mogę teraz pokazać tym, co nie wierzą, iż tutaj jest wojna, iż to propaganda. Tym, którzy krytykują za pomaganie Ukrainie

– powiedział.

Wolontariusz stwierdził, iż w kontekście tej wojny dziwi go postawa Stanów Zjednoczonych, które raptownie zmieniły politykę wobec Ukrainy.

– To jest nie do pomyślenia, co teraz robią Stany Zjednoczone, to woła o pomstę do nieba. Ludzie, trzeba się obudzić, obudzić w nas tę solidarność, bo tak nie może dalej być. Ten kraj (Ukraina) jest terroryzowany każdego dnia

– zaapelował.

Świacki wierzy, iż Ukraina potrzebuje solidarności ze strony całego świata.

– Za dużo tchórzy jest na tym świecie, za dużo ludzi, którzy się z tego nabijają, co strasznie mnie męczy. Ja już nie mam wątpliwości, iż to jest misja mojego życia. Ja nie spocznę, dopóki Ukraina nie będzie wolna

– zapewnił w telefonicznej rozmowie z PAP.

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na krzywy Róg. Są ofiary śmiertelne i ranni

4 osoby zginęły, a 30 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Krzywy Róg – podaje agencja Reutera.

W środę wieczorem (5 marca) ostrzelany został hotel, w którym zameldowali się wcześniej wolontariusze z organizacji humanitarnej. Wśród nich byli m.in. Amerykanie i Brytyjczycy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który pochodzi z Krzywego Rogu, zaapelował o „nieustanne” wywieranie presji na Rosję, aby zaprzestała „terroru”.

Idź do oryginalnego materiału