Rumuńska armia wykryła w swojej przestrzeni publicznej rosyjskiego drona. W delcie Dunaju na południowym-wschodzie kraju obowiązuje alert najwyższego stopnia dotyczący zagrożenia spadającymi z nieba przedmiotami, w domyśle rosyjskimi dronami.
W związku z wykryciem drona z bazy lotniczej w Fetesti poderwano dwa myśliwce F-16. Piloci monitorowali rosyjską maszynę, która leciała w przestrzeni powietrznej Rumunii przez 20 kilometrów.
W komunikacie rumuńskiego ministerstwa obrony czytamy, iż dron przelatywał nad niezamieszkanymi terenami, więc nie było potrzeby go zestrzeliwać. Myśliwce pozostały jednak w powietrzu, by kontrolować sytuację.
W okolicy miejscowości Chilia Veche nad Dunajem, tuż przy granicy z Ukrainą, odnaleziono elementy rosyjskiego drona. Były one jednak niewielkie, tak więc nie zagroziły życiu mieszkańców.
Późnym popołudniem inspektorat do spraw sytuacji nadzwyczajnych wysłał na telefony komórkowe w rejonie miasta Tulcza na południowym-wschodzie kraju alerty najwyższego stopnia, alarmując o możliwych przedmiotach spadających z powietrza.
Rano resort obrony w oświadczeniu do mediów napisał, iż w przypadku sytuacji podobnej do tej sprzed kilku dni z Polski, armia nie zawaha się i będzie niszczyć rosyjskie drony.
Czytaj także:

Drony blisko Polski, wojsko poderwało myśliwce
Lotnictwo wojskowe operuje w związku z uderzeniami dronów w regionach Ukrainy graniczących z Polską - poinformowało dziś Dowództwo Opreacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. "W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:

Wschodnia Straż NATO odpowiedzią na rosyjskie drony nad Polską
Wschodnia Straż NATO odpowiedzią na prowokacje Rosji. Uruchomienie operacji ogłosili Sekretarz Generalny Sojuszu Mark Rutte i dowódca sił sojuszniczych w Europie generał Alexus Grynkewich. Zadaniem będzie wzmocnienie obrony powietrznej...
Czytaj więcejDetails