Rosyjski samolot szpiegowski przy granicy Polski. Przechwyciły go siły NATO

wiadomosci.gazeta.pl 13 godzin temu
Myśliwce NATO przechwyciły rosyjski samolot szpiegowski, który zbliżał się do granicy Polski. Maszyna wystartowała z Kaliningradu. Nie było łączności z jej załogą - informuje niemiecki "Bild".
Incydent w pobliżu granicy Polski
Myśliwce Eurofighter niemieckich sił powietrznych przechwyciły rosyjski samolot szpiegowski - poinformował Julian Röpcke, analityk wojskowy i publicysta "Bild". Maszyna to Iljuszyn Ił-20M o numerze rejestracyjnym RF-95979. Samolot wystartował z Kaliningradu w piątek (27 czerwca) rano. Nie miał sygnału transpondera. Nie utrzymywał też kontaktu radiowego. Kierował się na zachód, bezpośrednio w kierunku międzynarodowej przestrzeni powietrznej Polski i Niemiec - podał niemiecki dziennik. Tuż po 9 rano Iła-20M wykryły systemy radarowe NATO. Po 14 minutach NATO zaalarmowało zespół Quick Reaction Alert (QRA) Bundeswehry. Po kolejnych 16 minutach - dokładnie o 9:32 z bazy lotniczej Laage pod Rostockiem poderwano dwa myśliwce Eurofighter.


REKLAMA


"Imponujący dowód gotowości" wobec "prowokacji"
Niemieckie maszyny przed 10 dotarły do celu, nawiązały kontakt wzrokowy z rosyjskim samolotem i sfotografowały go. Ił nie zmienił kursu i leciał na zachód. Zwrócił się na północy w odległości ok. 40 km od wyspy Uznam. "To imponujący dowód na wysoki poziom gotowości operacyjnej niemieckich sił powietrznych w tym rejonie" - ocenił Röpcke. Mimo tego, iż rosyjski samolot nie naruszył przestrzeni powietrznej, określił incydent jako "wyraźną prowokację i test dla zachodniego sojuszu wojskowego". "Bild", powołując się na źródła wojskowe, podał, iż piątkowy incydent jest dziewiątym od początku 2025 roku.


Zobacz wideo Amerykanie relokują żołnierzy w Polsce. Tusk zabrał głos


Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Hadze
Państwa NATO zgodziły się podnieść wydatki na obronność do 5 procent PKB. 3,5 procent PKB mają przeznaczać bezpośrednio na wydatki obronne, czyli żołnierzy, sprzęt i operacje. Dodatkowe 1,5 procent PKB będą przeznaczone m.in. na ochronę infrastruktury krytycznej, cyberbezpieczeństwo, gotowość cywilną oraz innowacje w przemyśle obronnym. Sekretarz Generalny NATO mówił o "skoku kwantowym" w obronie zbiorowej. - Podjęte dziś decyzje znacznie wzmocnią NATO - zapewnił Mark Rutte na konferencji prasowej na szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Hadze. Zdaniem szefa NATO porozumienie poparte przez wszystkich członków Sojuszu, aby do 2035 roku osiągnąć cel wydatków na obronę w wysokości pięciu procent PKB, jest ambitne i niezbędne.


Czytaj również: "Irański MSZ oburzony słowami Donalda Trumpa. 'Iran nie zawaha się tego zrobić'".


Źródła:"Bild", IAR
Idź do oryginalnego materiału