Jak wykazało śledztwo brytyjskiej organizacji – choćby 500 tys. m3 rosyjskiego drewna trafia do Europy pomimo sankcji. Handlarze wykorzystują do tego celu państwa takie jak Kazachstan i Chiny, które pośredniczą w przemycie.
6400 ciężarówek z rosyjskim drzewem trafiło do Polski
Śledztwo brytyjskiej organizacji pozarządowej – Earthsight, wykazało, iż pomimo sankcji rosyjskie drewno brzozowe przez cały czas trafia do Europy. Wśród państw zaangażowanych w przemyt znajduje się Polska, do której miało trafić 6400 ciężarówek sklejkow brzozowej o wartości 669 mln euro.
Surowiec jest przemycany przez kraje, które nie są objęte sankcjami, takie jak Chiny, Kazachstan i Turcja. Poza Polską drewno z przemytu trafiło również do Niemiec, Hiszpanii, Portugalii, Włoch i Estonii. Szacuje się, iż choćby ⅓ drewna dostępnego w Europie pochodzi z nielegalnego źródła.
– Żądni zysku przemytnicy z łatwością wiozą sklejkę do państw trzecich, następnie trafia ona do Europy przez łatwiejsze przejścia graniczne. Jest to tak proste, iż uważa się, iż choćby jedna piąta sklejki brzozowej dostępnej w tej chwili w Europie to nielegalne, naznaczone krwią drewno rosyjskie — mówi Tara Ganesh z Earthsight.
Rosyjska “kopalnia złota”
Pracownicy organizacji Earthsight podszywali się pod handlarzy, co pozwoliło im zarejestrowała rozmowy głosowe oraz zebrać dokumenty, dowodzące powiązań pomiędzy europejskimi firmami, a rosyjskimi sprzedawcami. Cały proceder nazwali “kopalnią złota”.
Według Earthsight, aż 7 z 10 rosyjskich eksporterów sklejki brzozowej przez cały czas zaopatruje Unię Europejską. Firmy te są powiązane z miliarderami i oligarchami – Aleksiejem Mordaszowem i Władimirem Jewtuszenkowem. To jedni z najbardziej wpływowych biznesmenów w Rosji, znani między innymi z rozmów z Władimirem Putinem po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.
Do przemytu rosyjskiej sklejki przyznało się również kilka firm z UE. Wśród nich jest Walltopia, producent ścianek wspinaczkowych i dostawca sprzętu na kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich.
– Od początku 2023 r. Earthsight przekazywało swoje ustalenia władzom w całej UE, ale doniesienia spotkały się z niewielkim odzewem. Egzekwowanie przepisów dalej jest sporadyczne i niewystarczające, aby powstrzymać nielegalny import, a handel w tej chwili kwitnie – ocenia organizacja.
Źródła: woodcentral.com.au, tvn24.pl
Fot. Canva