Rosyjskie widmo nad Bałtykiem. Kluczem do obrony regionu może być jeden kraj. "Wzór do naśladowania"
Zdjęcie: Patrol na Morzu Bałtyckim (w kółku: Pal Jonson)
Rosja staje się coraz bardziej agresywna w regionie Morza Bałtyckiego. Choć Szwecja jest jednym z najmłodszych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, Zachód pokłada w niej duże nadzieje. — Żyjemy w niebezpiecznych czasach i każdy musi być gotowy do wniesienia swojego wkładu. Jest to największa zmiana w szwedzkiej polityce obronnej od ponad 200 lat — mówi minister obrony w Sztokholmie Pal Jonson. Zdradza dwa powody, dlaczego Szwecja jest kluczowa dla obrony wschodniej flanki NATO, oraz tłumaczy, czego inne państwa członkowskie powinny uczyć się od jego kraju.





