Rozmowa Trumpa z Putinem. Ekspert: to zdanie zdradza jego prawdziwy plan. „Cios wymierzony w Iran”

news.5v.pl 9 godzin temu

Ale to nie wszystko. W oświadczeniu znalazło się również zdanie, iż „obaj przywódcy zgodzili się, iż nigdy nie może dojść do sytuacji, w której Iran będzie zdolny do zniszczenia Izraela”.

Ekspert ds. polityki zagranicznej Michael Roth uważa oświadczenie USA za „zasłonę dymną”. Jego zdaniem Trump „sprzedaje tę część rozmowy telefonicznej jako sukces, ponieważ czuje się oszukany w kwestii wojny Rosji przeciwko Ukrainie”. — Bezpieczeństwo Izraela ma najważniejsze znaczenie dla wszystkich stron sceny politycznej — zwłaszcza dla Republikanów — zauważa Roth w rozmowie z „Bildem”.

Trump chce wstrząsnąć układem łączącym Rosję, Iran i Chiny

— Faktem jest, iż oficjalnie Rosja zawsze wypowiadała się przeciwko irańskiej broni nuklearnej. Jednocześnie w zeszłym tygodniu wezwała do zniesienia zachodnich sankcji wobec Iranu — wskazuje ekspert.

Z drugiej strony Trump postrzega Iran jako wielkie zagrożenie. Zdaniem ekspertów możliwym celem prezydenta USA może być w dłuższej perspektywie próba usunięcia Rosji z osi wpływów, którą tworzy ona z Chinami i Iranem oraz ponowne skupienie się na współpracy między USA i Rosją.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Innymi słowy, reżim mułłów zostałby prawdopodobnie ostatecznie osłabiony przez fakt, iż wielki sojusznik, Rosja, wyszłaby z „trójkąta władzy” — wyjaśnia Roth.

Wskazuje na to również inne stwierdzenie w amerykańskim oświadczeniu. Po zdaniu na temat Iranu podkreślono, iż „przyczyni się to do poprawy ogólnej atmosfery stosunków rosyjsko-amerykańskich”.

Bez Iranu Rosja nie byłaby w stanie prowadzić wojny

Z kolei w oświadczeniu Kremla nie wspomniano wprost o Iranie. Odnosi się ono jedynie do „obszarów kryzysowych” na Bliskim Wschodzie i Morzu Czerwonym.

„Należy podjąć wspólne wysiłki w celu ustabilizowania sytuacji w obszarach kryzysowych i nawiązania współpracy w zakresie nierozprzestrzeniania broni jądrowej i globalnego bezpieczeństwa” — czytamy w komunikacie strony rosyjskiej.

— Jasne jest, iż Rosja i Iran są sojusznikami — zauważa Roth i dodaje, iż bez daleko idącego wsparcia Iranu, Rosja nie byłaby w stanie prowadzić wojny w Ukrainie.

Ponadto, według niego, pozostaje niejasne, „jak duży jest rzeczywisty wpływ Rosji na Iran”. — Od początku wojny zależność Moskwy od Teheranu znacznie wzrosła. Szczególnie ze względu na dostawę dronów Szahid i ich licencjonowaną produkcję w Rosji — wskazuje.

Iran miał też przekazywać Moskwie rakiety Fath 360 o zasięgu ok. 120 km. Jak wynika z raportu wywiadowczego ministerstwa obrony w Londynie, irańskie pociski poprawiły zdolność Rosji do przeprowadzania precyzyjnych ataków na ukraińską infrastrukturę wojskową lub cywilną w pobliżu linii frontu.

Zdaniem eksperta Iran odgrywa również „kluczową rolę” w obchodzeniu przez Rosję zachodnich sankcji.

Idź do oryginalnego materiału