W spotkaniu uczestniczył wysłannik Kremla, Kiriłł Dmitrijew, natomiast, stronę amerykańską reprezentowali Steve Witkoff i Jared Kushner.
Dmitrijew ocenił sobotnie rozmowy jako konstruktywne, ale Pieskow podkreślił, iż jest to wciąż trwający proces i nie można ich uznać za przełomowe spotkanie w Miami.
Spotkanie w Miami miało miejsce niedługo po negocjacjach w Berlinie z udziałem Ukrainy oraz Witkoffa i Kushnera, a także po szczycie w stolicy Niemiec, podczas którego europejscy przywódcy ogłosili, iż USA i Europa zobowiązały się współpracować w zapewnieniu Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa po zakończeniu wojny.
Cele Putina niezmienne
Według informacji podanych w zeszłym tygodniu przez agencję Reuters, powołującą się na sześć anonimowych źródeł, cele Putina w wojnie z Ukrainą pozostają niezmienione – prezydent Rosji przez cały czas dąży do przejęcia całego terytorium Ukrainy oraz odzyskania części dawnych ziem europejskich, które kiedyś należały do bloku sowieckiego.
Pieskow w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, iż Moskwa nie może ocenić wiarygodności źródeł przytaczanych przez Reutersa. Dodał, iż jeżeli informacje te okażą się prawdziwe, to wnioski amerykańskiego wywiadu są błędne.
Dyrektor Wywiadu Narodowego USA, Tulsi Gabbard, poinformowała w niedzielę, iż według ocen amerykańskich służb Rosja nie ma umiejętności zajęcia Ukrainy ani przeprowadzenia ataku na Europę.
20% Ukrainy pod kontrolą Rosji
Według agencji Reuters, Rosja w tej chwili kontroluje prawie 20% terytorium Ukrainy, w tym Krym, Ługańsk, ponad 80% obwodu donieckiego, około 75% obszarów Chersonia i Zaporoża oraz niewielkie fragmenty obwodów charkowskiego, sumskiego, mikołajowskiego i dniepropietrowskiego.









