Rosja nie potrzebuje czołgów na naszej granicy, by uderzyć. Wystarczą pożary, sabotaż, cyberataki i kampanie dezinformacyjne. Wojna hybrydowa nie musi niszczyć budynków, żeby była skuteczna. Jej zadaniem jest niszczenie zaufania, morale i poczucia bezpieczeństwa. Porozmawiamy o tym w poniedziałkowej audycji "Różne punkty słyszenia".