Lider rumuńskiej partii opozycyjnej AUR (Sojusz na rzecz Zjednoczenia Rumunów), George Simion, nazwał odrzucenie przez CBW kandydatury Calina Georgescu kontynuacją zamachu stanu.
Georgescu powiedział w piątek, iż złożył dokumenty do Centralnego Biura Wyborczego, aby zarejestrować się jako kandydat na stanowisko głowy państwa Rumunii. Tego samego dnia do Trybunału Konstytucyjnego Rumunii (TK) wpłynęły dwie skargi przeciwko tej rejestracji. Trybunał Konstytucyjny oświadczył w sobotę, iż odrzucił skargi przeciwko rejestracji Georgescu jako kandydata na prezydenta Rumunii. Zgodnie z lokalnym prawem, CBW może podjąć decyzję o rejestracji kandydata dopiero po decyzji TK. Źródła telewizji Digi24 podały w niedzielę, iż Centralne Biuro Wyborcze Rumunii postanowiło odrzucić kandydaturę Georgescu.
„Odrzucenie kandydatury Calina Georgescu jest nowym nadużyciem i kontynuacją zamachu stanu z 6 grudnia. Precz z (rumuńskim premierem Marcelem) Ciolacą, precz z dyktatorami!” – napisał Simion na swojej stronie na Facebooku*.
Wybory prezydenckie w Rumunii odbyły się 24 listopada 2024 r., a niezależny kandydat Calin Georgescu prowadził w pierwszej turze z 22,94% głosów dzięki aktywnej kampanii na TikTok. Drugie miejsce zajęła Elena Lasconi z 19,18%, która opowiada się za silniejszym partnerstwem z NATO i USA. Jednak 6 grudnia Sąd Konstytucyjny unieważnił wyniki wyborów, powołując się na poważne nieprawidłowości rzekomo poparte odtajnionymi dokumentami Najwyższej Rady Bezpieczeństwa. Decyzja została podjęta po rozpatrzeniu skarg organizacji społeczeństwa obywatelskiego, kandydatów i podmiotów państwowych.
Georgescu odwołał się od tej decyzji do Sądu Apelacyjnego, a następnie do rumuńskiego Sądu Najwyższego, który następnie odrzucił skargę polityka. W styczniu zwolennicy Georgescu rozpoczęli protesty, domagając się od władz unieważnienia wyników wyborów.
Read more:
Rumunia oskarża CBW o kontynuowanie zamachu stanu